Paris Saint-Germain rozbiło Stade Rennes. Krychowiak na ławce, Grosicki bez błysku

Piłka nożna
Paris Saint-Germain rozbiło Stade Rennes. Krychowiak na ławce, Grosicki bez błysku
fot. PAP

Paris Saint-Germain rozbiło Stade Rennes 4:0 w hicie 12. kolejki Ligue 1. Chociaż polscy kibice liczyli, że zobaczą Grzegorza Krychowiaka i Kamila Grosickiego, to na boisku zameldował się tylko ten drugi.

- Ostatnio moja drużyna spisuje się lepiej, ale nadal widzę wiele elementów do poprawy. Musimy grać lepiej w lidze - mówił przed niedzielnym meczem trener paryżan Unai Emery.

 

Piłkarze hiszpańskiego szkoleniowca najwyraźniej wzięli sobie jego uwagi do serca. W meczu ze Stade Rennes dominowali od pierwszej do ostatniej minuty, nie pozostawiając żadnych złudzeń, kto był lepszy.

 

Wynik otworzyli jednak dość szczęśliwie. Nie dość, że Gelson Fernandes pokonał własnego bramkarza, to jeszcze zrobił to… ręką! Jeszcze przed przerwą wynik podwyższył Edinson Cavani, wykorzystując błąd obrońcy i popisując się pięknym strzałem zza pola karnego. Urugwajczyk kilkadziesiąt sekund później doznał jednak kontuzji i musiał zostać zmieniony.

 

W 67. minucie na 3:0 podwyższył Adrien Rabiot. Chociaż uderzył mocno z 25 merów, to piłka leciała w środek bramki. Wydawało się, że bramkarz powinien skutecznie interweniować, tymczasem futbolówka zatrzepotała w siatce. To nie był koniec popisów gospodarzy. Wynik ustalił Marco Verratti, choć trzeba przyznać, że gospodarze mogli zdobyć jeszcze kilka bramek. Serge Aurier dwukrotnie trafił w poprzeczkę, natomiast Thiago Motta trafił w słupek.

 

Krychowiak przesiedział cały mecz na ławce PSG. Od 56. minuty w barwach Stade Rennes grał Grosicki. Poza jednym zaskakującym strzałem niczym szczególnym się nie wyróżnił.

 

Paris Saint-Germain - Stade Rennes 4:0 (2:0)

Bramki: Gelson Fernandes 31 (s), Edinson Cavani 42, Adrien Rabiot 67, Marco Verratti 79

MC, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie