Co dalej z Wachem? "Próbował złapać za dużo srok za ogon"

Sporty walki

Mariusz Wach (32-2, 17 KO) wciąż nie wie, kiedy stoczy kolejną walkę. O tym, co będzie dalej z "Wikingiem", dyskutowali eksperci w poniedziałkowym magazynie Puncher.

Wach w tym roku stoczył tylko jeden pojedynek. W maju pokonał Brazylijczyka Marcelo Luiza Nascimento (22-14, 19 KO) przez jednogłośną decyzję sędziów. Ostatnio postanowił poszukać szczęścia na Wyspach Brytyjskich. Rozmawiał tam z promotorem m.in. Anthony'ego Joshuy Eddie Hearnem, jednak nie wiadomo, co udało mu się wskórać.

 

- W tej chwili słyszymy, że Wach jest cały czas w treningu, bo jest opcją rezerwową dla Kubrata Pulewa na trzeciego grudnia, gdyby z walki miał wypaść Samuel Peter - zaczął dyskusję Mateusz Borek.

 

- To nie jest nic nowego, jeśli chodzi o Wacha. Specjalnie nie wiemy, jak jego kariera ma wyglądać. Lata lecą i wciąż jest wiele niewiadomych. Prawdopodobnie skończy się na byciu sparingpartnerem, czy na Wyspach, czy gdzie indziej - przyznał Janusz Pindera.

 

Być może najlepszą opcją dla Wacha byłby pojedynek z Andrzejem Wawrzykiem (33-1, 19 KO). Pindera nie wierzy jednak, że do niego dojdzie. - Może Wach jest zbyt dużym zagrożeniem dla Wawrzyka. Może opcja prowadzenia Wawrzyka jest trochę inna. Trudno się w tym wszystkim połapać - ocenił ekspert Polsatu Sport.

 

- W moim odczuciu Wach próbował złapać za dużo srok za ogon i może zostać z pustymi rękami. Była przymiarka do Pulewa, rozmawiał z Hearnem, mówiło się o Chisorze i nie ma nic konkretnego - dodał Andrzej Kostyra.

MC, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie