El. MŚ 2018: Dwie czerwone kartki i klęska Albanii z Izraelem

Obie reprezentacje po trzech seriach gier miały podobny bilans: 2 zwycięstwa - 1 remis. Albańczycy, finaliści Euro 2016, walkę o paszporty na mundial do Rosji rozpoczęli od pokonania Macedonii (2:1), następnie ograli na wyjeździe Liechtenstein (2:0) i przegrali u siebie z Hiszpanią (0:2). Piłkarze Izraela ulegli reprezentacji Włoch (1:3), pokonali natomiast Macedonię (2:1) i Liechtenstein (2:1).

 

W 17. minucie Berat Xhimshiti sfaulował rywala w polu karnym i obejrzał za to zagranie czerwoną kartkę. Po chwili sam poszkodowany - Eran Zahavi skutecznie wykonał jedenastkę, otwierając wynik spotkania.

 

W 39. minucie goście mogli podwyższyć prowadzenie. Daniel Einbinder wpadł w pole karne, ale z sytuacji sam na sam zwycięsko wyszedł Etrit Berisha. Kolejną sytuację Izraelczycy mieli dziesięć minut po przerwie. Berisha obejrzał czerwoną kartkę za faul w polu karnym, a jego miejsce między słupkami zajął Alban Hoxha, który zmienił Azdrena Llullaku. Rezerwowy bramkarz tuż po wejściu obronił rzut karny egzekwowany przez Zahaviego.

 

W 66. minucie przyjezdni mieli już więcej szczęścia. Po dośrodkowaniu Maora Buzaglo albański bramkarz wybił piłkę przed siebie, a Daniel Einbinder zdołał wepchnąć ją do bramki rywali. W 84. minucie goście dobili przeciwnika. Eran Zahavi tym razem podawał, a Eliran Atar minął golkipera i wjechał z piłką do bramki, ustalając wynik meczu.

 

Albania - Izrael 0:3 (0:1)

 

Bramki: Eran Zahavi (18-karny), Daniel Einbinder (66), Eliran Atar (84).

 

Czerwone kartki: Berat Xhimshiti (Albania, 17), Etrit Berisha (Albania, 55).

 

Sędzia: Deniz Aytekin (Niemcy).

Przejdź na Polsatsport.pl