Mayweather: Nie porównujcie mnie z McGregorem, to brak szacunku. Nie dostrzegam takich mrówek
Miniony weekend należał do Conora McGregora (21-3, 18 KO, 1 SUB), który stał się pierwszym w historii zawodnikiem UFC z dwoma pasami mistrzowskimi jednocześnie. Wiele osób zaczęło określać go "Floydem Mayweatherem MMA", co nie do końca przypadło do gustu Amerykaninowi. - Jestem słoniem, a słonie nie dostrzegają takich mrówek - powiedział.
McGregor pokonał na gali UFC 205 w Nowym Jorku Eddie'ego Alvareza (28-5, 15 KO, 7 SUB), dorzucając pas wagi lekkiej do wcześniej zdobytego w wadze piórkowej. Irlandczyk to zdecydowanie największa gwiazda największej organizacji na świecie, która wznosi ją na zupełnie nowy poziom - szczególnie finansowy. To jednak nie ma większego znaczenia dla Floyda Mayweathera Jr. (49-0, 26 KO), któremu nie spodobały się ostatnie porównania.
- Nie wiedziałem, że Conor McGregor jest niepokonany i że panował przez 20 lat jako mistrz świata w pięciu różnych kategoriach wagowych. Czy kiedykolwiek zarobił 300 milionów dolarów w jeden wieczór? A 100? A 70? Możecie mówić, że jest "Mayweatherem MMA", ale to nie będzie prawda - stwierdził.
Jeszcze nie tak dawno dużo mówiło się o ewentualnej walce obu zawodników w formule bokserskiej, ale przynajmniej na ten moment wydaje się, że McGregor chciał wykorzystać to do osiągnięcia swoich własnych celów finansowych. Mayweather docenia osiągnięcia mistrza UFC, ale zachowuje dystans.
- Jestem żywą legendą. Poświęciłem boksowi lata ciężkiej pracy, pot, krew i łzy. Teraz nadszedł czas McGregora, ale nigdy nie porównujcie go do mnie. To brak szacunku. Ja jestem słoniem. Słoń jest tak duży, że nie widzi mrówek - skończył.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze