Linette zawodniczką AZS Poznań

Linette na konferencji prasowej przyznała, że choć w tenisie przynależność klubowa nie odgrywa tak istotnej roli, jak w innych dyscyplinach, to dla niej wsparcie ze strony klubu ma duże znaczenie.

 

"Nie ukrywam, że nie mam jeszcze takiej rozpoznawalności medialnej, jakiej bym chciała. Dlatego liczę, że ta współpraca przyniesie korzyści obu stronom. Ja ze swojej strony będę promowała AZS zagranicą, a klub pomoże mi tu na miejscu, szczególnie w kwestii współpracy z młodzieżą. Lubię robić takie rzeczy jak namawianie dzieciaków do gry w tenisa. Ale też chcę być osobą, którą popularyzuje nie tylko tenisa, ale też zdrowe podejście do sportu" - powiedziała.

 

Jak dodała, przez ostatni rok grała jako zawodniczka niestowarzyszona, bowiem Grunwald nie był w stanie jej pomagać.

 

"Ja natomiast nie chciałam zmieniać klubu na inny spoza mojego miasta. Gdy AZS wyszedł z taką inicjatywą współpracy byłam mile zaskoczona i chętnie przyjęłam tę propozycję" - wyznała.

 

Prezes AZS Poznań Tomasz Szponder nie ukrywał, że dołączenie do klubu tak znanej tenisistki to duży splendor.

 

"Cieszę się, że możemy przyjąć tak wybitną zawodniczkę w nasze szeregi. Nasza sekcja tenisowa od 18 lat jest najsilniejszą w Polsce, natomiast ostatnio były to sukcesy głównie od skrzatów do młodzieżowców. W seniorach zdobywaliśmy jedynie medale drużynowych mistrzostw Polski. Brakowało nam takiej indywidualności. Liczymy, że Magda będzie takim symbolem dobrej pracy, jaką wykonujemy z młodzieżą. Na pewno ta umowa ma również duże znaczenie w kwestii promocji naszego klubu" - podkreślił prezes AZS Poznań Tomasz Szponder.

 

Poznanianka obecnie korzysta z ostatnich chwil odpoczynku, ale już za kilka dni rozpocznie przygotowania do kolejnych startów. Za tydzień wyleci do Chin, gdzie od kilku lat trenuje przed kolejnym sezonem. Jak poinformowała, przed Australian Open, w którym to ma zagwarantowany udział bez eliminacji, chce wystąpić na turniejach w Auckland i Hobart.

Przejdź na Polsatsport.pl