Cały mecz Linettego! Cudowna pogoń Sampdorii od 0:2 do 3:2

Sampdoria po zwycięstwie z Interem i remisie z Fiorentiną w końcu zmierzyła się z ekipą będącą niżej w tabeli Serie A. Sassuolo przegrało trzy ostatnie spotkania i mimo bezpiecznej przewagi nad strefą spadkową, musiało poważnie myśleć o przerwaniu tej fatalnej passy.

W pierwszej połowie to gospodarze wiedli prym na boisku. Mieli przewagę w niemalże każdej statystyce i to oni byli bliżej zdobycia bramki. Z czasem gra się wyrównała. Goście coraz częściej zapędzali się pod pole karne rywali. Po jednej z takich wypraw na listę strzelców wpisał się Federico Ricci. Gospodarze ruszyli do ataku, ale na ich nieszczęście nadziali się na kontrę, którą wykorzystał Antonino Ragusa.

Końcówka należała jednak do Sampdorii, która za sprawą Quagliarelli i Muriela doprowadziła do wyrównania. Ostatnie słowo również należało do "Blucerchiati". W doliczonym czasie gry sędzia zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego, a okazję pewnie wykorzystał strzelec drugiego gola. W ostatnich sekundach swoje trafienie mógł również dołożyć Linetty, ale jego uderzenie obronił bramkarz gości. Sampdoria awansowała na 9. miejsce w tabeli.

Sampdoria - Sassuolo 3:2 (0:0)

Bramki: Quagliarella 84, Muriel 85, 90+1 - Ricci 64, Ragusa 74