Real Sociedad okradziony z gola! FC Barcelona cudem zremisowała na niewygodnym terenie

Piłka nożna
Real Sociedad okradziony z gola! FC Barcelona cudem zremisowała na niewygodnym terenie
fot. PAP

Real Sociedad zdominował przed własną publicznością Barcelonę, lecz nie potrafił zdobyć o jednej bramki więcej. Złożyło się na to sporo czynników: kiepska skuteczność, brak szczęścia oraz fatalny błąd Jesúsa Gila Manzano, który nie uznał prawidłowego gola strzelonego przez Juanmiego. Ostatecznie skończyło się remisem 1:1.

Estadio Anoeta nie należy do ulubionych terenów Barcelony. Ostatnie zwycięstwo Katalończycy odnieśli tam w 2007 roku, kiedy w ich barwach występowali tacy zawodnicy jak Samuel Eto'o czy Ronaldinho. Od tego czasu Real Sociedad wygrał pięć spotkań i dwa zremisował, więc także w niedzielnym starciu liczył na korzystny rezultat, zwłaszcza że triumfował w ostatnich czterech pojedynkach ligowych.

Od pierwszej minuty na boisku dominowali gospodarze, którzy utrudniali życie gwiazdorom Barcelony już na jej polu karnym. Obrońcy gości nie dostawali należytej pomocy od pomocników, więc często byli zmuszeni do wybicia piłki i przyjęcia ataku Realu Sociedad. Gospodarze zmarnowali kilka świetnych okazji, a goście nie oddali żadnego celnego strzału.

Nic jednak nie wskazywało na to, by cokolwiek miało się zmienić, bo scenariusz meczu ciągle się nie zmieniał. Po dziesięciu minutach gospodarze dopięli swego. Carlos Vela wyszedł sam na sam z Markiem-André ter Stegenem i choć gola nie strzelił, to jego uderzenie dobił nadbiegający Willian Jose. Szczęście na Anoeta trwało chwilę, bo przed upływem godziny do siatki trafił nie kto inny jak Lionel Messi. To był drugi celny strzał Katalończyków (wcześniej zrobił to Neymar z rzutu wolnego).

Choć wydawało się, że goście przynajmniej na moment odzyskali płynność w grze, to za moment już musieli bronić się przed groźnymi atakami Real Sociedad. Assier Illarramendi i spółka rozgrywali świetną partię, lecz w kluczowych sytuacjach brakowało im zimnej krwi (strzał Mikela Oyarzabala) czy też szczęścia (potężne uderzenie Carlosa Veli odbiło się od poprzeczki, prawie przekroczyło linię bramkową, a dobitka Juanmiego była skuteczna, tyle że Jesús Gil Manzano dopatrzył się spalonego, którego tak naprawdę nie było). A przecież po kilkudziesięciu kolejnych sekundach Vela trafił w słupek.

Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1. FC Barcelona traci więc do pierwszego Realu Madryt już sześć punktów, choć i tak może mówić o sporym szczęściu, gdyż spokojnie mogła z Realem Sociedad przegrać.

Real Sociedad - FC Barcelona 1:1 (0:0)

Bramki: Willian Jose 53 - Messi 59.

Real Sociedad: Rulli - Martinez Inigo, Navas, Martinez Carlos, Berchiche - Prieto (72 Canales), Illarramendi, Zurutuza - Vela, Willian Jose (75 Juanmi), Oyarzabal (85 Granero).

FC Barcelona: Ter Stegen - Roberto, Pique, Mascherano, Alba - Rakitic (46 Suarez Denis), Busquets, Gomes - Messi, Suarez Luis, Neymar.

Żółte kartki: Martinez Carlos, Zurutuza - ter Stegen, Mascherano, Suarez Denis, Alba.

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie