Iran podkradnie Polsce Stojczewa?
Podobnie jak Biało-Czerwoni, siatkarska reprezentacja Iranu poszukuje nowego selekcjonera. W ostatnich miesiącach funkcję tę pełnił Raul Lozano, jednak federacja nie zamierza przedłużać umowy z Argentyńczykiem. Wśród kandydatów wymienia się teraz Bruno Rezende, Andreę Anastasiego i Radostina Stojczewa, który jest głównym kandydatem do objęcia reprezentacji Polski.
Irańska federacja i jej głowa, Mohammad Davarzani stoją przed identycznym dylematem co PZPS. Irańczycy byli niezadowoleni z pracy Raula Lozano, który pełnił funkcję selekcjonera w ciągu ostatnich kilku miesięcy i zajął piąte miejsce na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Związek podjął już decyzję, że nie przedłuży umowy z Lozano.
Davarzani rozpoczął więc poszukiwania jego następcy, a rynek dostępnych szkoleniowców doskonale poznaliśmy przez pryzmat "sprawy polskiej". Irańska federacja miała ponoć złożyć ofertę Bernardo Rezende i Marcelo Mendezowi, jednak obie kandydatury wydawały się mało realne od samego początku.
Na tę chwilę Irańczycy poważnie biorą pod uwagę Andreę Anastasiego, który do końca konkurował z Lozano przed kilkoma miesiącami, jednak postanowił zostać szkoleniowcem Lotosu Trefla Gdańsk oraz Radostina Stojczewa, który jest bardzo mocnym kandydatem do zastąpienia Stephane'a Antigi na stanowisku selekcjonera Biało-Czerwonych.
Wciąż negocjujemy z Andreą Anastasim i Radostinem Stojczewem. Z Włochem rozmawialiśmy już kiedyś, więc przedstawił on swoje oczekiwania. Wiemy, że Stojczew ma poważną ofertę z Polski i jest jednym z głównych kandydatów Polaków. Wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach.
Komentarze