Euroliga: Czwarta porażka mistrzyń Polski

Koszykówka
Euroliga: Czwarta porażka mistrzyń Polski
fot. PAP

Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków przegrały w swojej hali z tureckim Fenerbahce Stambuł 64:72 (19:18, 13:18, 17:18, 15:18) w meczu 5. kolejki grupy A Euroligi. To czwarta porażka mistrzyń Polski w tych rozgrywkach.

W środowym meczu podopieczne hiszpańskiego trenera Jose Hernandeza potrafiły rozstrzygnąć na swoją korzyść tylko pierwszą kwartę. W 6. minucie prowadziły 6:0. Trzy razy koszykarki z Turcji zmniejszały w tej odsłonie stratę do jednego punktu (9:8, 14:13, 19:18), ale wiślaczki nie oddały prowadzenia.

 

Fatalny w wykonaniu mistrzyń Polski był początek drugiej kwarty. Po rzucie Białorusinki Anastazji Weramiejenki Fenerbahce pierwszy raz w tym spotkaniu wyszło na prowadzenie (20:19). W 14. min przewaga Turczynek wynosiła już dziewięć punktów (30:21).

 

Na drugą połowę zawodniczki wychodziły przy wyniku 32:36, gdy równo z syreną oznaczającą koniec pierwszej celny rzut za trzy pkt oddała Hind Ben Abdelkader. Szybko Fenerbahce "odskoczyło" Wiśle na ponad 10 punktów. W 24. min było 36:50. Na dwie minuty przed końcem meczu polskiemu zespołowi udało się co prawda zniwelować stratę do pięciu punktów (59:66), ale na więcej nie było go już stać.

 

W dużej mierze o porażce drużyny ze stolicy Małopolski zadecydowała słaba skuteczność. W rzutach za dwa punkty wynosiła nieco ponad 41, za trzy 33 proc. (sześć trafionych rzutów na 18 oddanych).

 

W 6. kolejce grupy A Wisła Can-Pack zmierzy się z 14 grudnia w Krakowie z tureckim zespołem Mersin.

 

Wisła Can-Pack Kraków - Fenerbahce Stambuł 64:72 (19:18, 13:18, 17:18, 15:18)

 

Punkty:

 

Wisła Can-Pack: Sandra Ygueravide 21, Ewelina Kobryn 13, Meighan Simmons 13, Ziomara Morrison 8, Hind Ben Abdelkader 5, Małgorzata Misiuk 2, Agnieszka Szott-Hejmej 2.

Fenerbahce: Sandrine Gruda 19, Jantel Lavender 16, Shekinna Stricklen 16, Allie Quigley 15, Anastazja Weramiejenka 4, Birsel Vardarli Demirmen 2, Pelin Bilgic 0, Ayse Cora 0.

 

Po meczu powiedzieli:

 

George Dikeoulakos (trener Fenerbahce Stambuł): "Przyjechaliśmy do Krakowa z zamiarem zastopowania na parkiecie trzech najlepszych koszykarek Wisły. Chodzi mi tu o Meigham Simmons, Ewelinę Kobryn oraz Sandrę Ygueravide. Dzięki temu, że to się udało mogliśmy kontrolować przebieg spotkania. Wisła próbowała ratować sytuację rzutami z dystansu. Jednak z 18 prób zdobycia punktów za trzy skutecznych było tylko sześć. Oddać rzut nie oznacza jeszcze, że zdobędzie się punkty".

 

Jose Hernandez (trener Wisły Can-Pack Kraków): "My też chcieliśmy kontrolować najważniejsze zawodniczki w zespole rywala, jednak nie bardzo nam to wychodziło. Kluczem do zwycięstwa była defensywa, ale my dziś w niej nie byliśmy najlepsi. Co za szkoda, że w najważniejszych momentach popełnialiśmy spore błędy. W drugiej połowie nasze najskuteczniejsze zawodniczy nie udźwignęły ciężaru gry”.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie