Polski medalista w więzieniu za napad z "bronią" w ręku!

Inne
Polski medalista w więzieniu za napad z "bronią" w ręku!
fot. PAP

Był polską nadzieją na medal w Rio de Janeiro, ale wpadł na dopingu. Sebastian S. przyciąga kłopoty jak magnes. Nie dość, że grozi mu dożywotnia sportowa dyskwalifikacja, to ostatnio napadł na swojego pracodawcę z atrapą broni w ręku i ukradł 2 tysiące złotych. Dziś 21-letni chyba już były pływak oczekuje w areszcie na wyrok.

Sebastian S. to dwukrotny brązowy medalista z zeszłorocznych mistrzostw Europy w Izraelu. Niespełna 20-latek stał się kolejną z polskich nadziei na medal w Rio de Janeiro. Czar jednak prysł w styczniu 2016 roku, kiedy wyszło na jaw, że S. stosował doping. I to doping tzw. ciężki - wynaleziony w NRD w latach 60. Polak miał zażywać aż 3 tego typu substancje.

Zważając na to, że była to już druga dopingowa wpadka S., środowisko momentelnie skazało go na ostracyzm. Zawodnik momentalnie zapadł się pod ziemię, potem jednak wrócił, by przyznać się do winy. Grozi mu dożywotnia dyskwalifikacja.

W międzyczasie S. podjął pracę zarobką niezwiązaną ze sportem, ale i tu w końcu poznali jego ciemną stronę. Niespełniony pływak napadł na własnego szefa - sterroryzował go atrapą pistoletu, ukradł w ten sposób 2 tys. złotych. I uciekł. Policja szybko jednak mężczyznę schwytała - zanim usłyszy wyrok, spędzi 3 miesiące areszcie.

Pomyśleć, że wszystko mogło potoczyć się zupełnie inaczej...

RH, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie