AZS Częstochowa - PGE Skra. Transmisja w Polsacie Sport

AZS Częstochowa w trwającym sezonie Plusligi wygrała tylko trzy mecze: 3:2 z Łuczniczką Bydgoszcz, 3:1 z Onico AZS Politechniką Warszawską oraz 3:2 z BBTS-em Bielsko-Biała. Z 9 punktami na koncie podopieczni Michała Bąkiewicza zajmują 13. miejsce w ligowej tabeli. Historia spotkań bełchatowsko-częstochowskich jest bezlitosna dla AZS-u. Aż 18 z ostatnich 20 pojedynków zakończyło się zwycięstwem bełchatowian. W poprzednim sezonie w hali Energia gospodarze pewnie wygrali bez straty seta, w Częstochowie także lepsi byli bełchatowianie, ale dopiero po tie-breaku.

PGE Skra przystąpi do sobotniego spotkania z pozycji wicelidera Plusligi. Podopieczni Phillipe'a Blaina mają rozegrany o jeden mecz mniej niż pierwsza ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, ale do obrońcy tytułu tracą już 7 punktów. W sobotę będą grali o zachowanie bezpiecznego dystansu do lidera... i o wymazanie z głów sensacyjnej porażki, jakiej doznali w meczu LM z SCM Universitatea Craiova.

- Trzeba jeszcze więcej pracować i z pozytywną energią spojrzeć do przodu. Ten mecz już jest za nami, ale trzeba z niego jak najwięcej wyciągnąć – mówi Mariusz Wlazły, a Karol Kłos dodaje: - Sezon dopiero się rozkręca. Będziemy mieć okazję, aby się zrehabilitować. To jeden mecz. Zagraliśmy słabo, ale może będzie tą lampką, która się zapala, że do każdego meczu trzeba podejść w pełni skoncentrowanym. Nie tylko o tym mówić, ale i pokazywać to na boisku. Ciśniemy dalej, a to był wypadek przy pracy - kończy Kłos.

Transmisja meczu AZS Częstochowa - PGE Skra od 20:00 w Polsacie Sport.