Tottenham rozbił Southampton na zakończenie kolejki

Piłka nożna
Tottenham rozbił Southampton na zakończenie kolejki
fot. PAP

Southampton szybko objęło prowadzenie w meczu z Tottenhamem, lecz ostatecznie nie wywalczyło nawet jednego punktu. Goście wygrali aż 4:1 i umocnili się na piątym miejscu w tabeli Premier League.

Na zakończenie "świątecznej" 18. kolejki Premier League Southampton podejmowało Tottenham. Było to starcie drugiej z trzecią najlepszą obroną w lidze, więc teoretycznie nie było co nastawiać się na wiele bramek. Z drugiej strony goście z Londynu prezentowali od jakiegoś czasu niezłą formę z przodu, a i gospodarze w ostatnim meczu wbili Bournemouth trzy gole.

Dla Mauricio Pochettino było to na pewno wyjątkowe spotkanie, bo w przeszłości trenował ekipę "Świętych". W tym sezonie jednak szkoleniowcy, którzy przyjeżdżali na boiska byłych drużyn, nie mogli mówić o szczęściu: Jose Mourinho i Claudio Ranieri przegrali z Chelsea, David Moyes - z Manchesterem United, a Ronald Koeman - właśnie z Southampton. Tylko Tony Pullis (jako West Bromwich Albion) najpierw pokonał Crystal Palace, a później zremisował ze Stoke City.

Początek tylko to potwierdził. Wyjątkowo "elektryczny" był Victor Wanyama - były zawodnik... Southampton, który popełnił faul blisko własnej bramki. Po chwili dośrodkował James Ward-Prowse, a najwyżej w powietrze wyszedł Virgil van Dijk, kierując piłkę do siatki. Po kilku minutach przewagi gospodarzy do głosu doszli goście, wyrównując wynik meczu w nieco przypadkowy sposób, choć trzeba przyznać, że uderzenie głową Dele Allego było wyśmienite. To pierwsza stracona bramka "Świętych" przed własną publicznością od 324. minut.

Druga część rozpoczęła się idealnie dla przyjezdnych, którzy za sprawą Harry'ego Kane'a wyszli na prowadzenie. Ta bramka również została zdobyta po uderzeniu piłki głową. Chwilę później mogło być po emocjach, bo faulowany w polu karnym był Dele Alli, a boisko z powodu czerwonej kartki musiał opuścić Nathan Redmond. Decyzja była chyba trochę za ostra, ale stała się faktem, wobec czego do jedenastki podszedł nie kto inny jak Kane. Uderzył jednak fatalnie, a futbolówka przeleciała wysoko nad poprzeczką.

Tottenham wiedział, jak korzystać z przewagi jednego zawodnika, a w końcówce wyprowadził jeszcze dwa ciosy. Gole strzelili Son oraz Alli. Goście umocnili się na piątym miejscu w tabeli.

Southampton - Tottenham 1:4 (1:1)

Bramki: Van Dijk 2 - Alli 19, 87, Kane 52, Son 85.

Southampton: Forster - Cedric, Fonte, Van Dijk, Bertrand - Ward-Prowse, Romeu, Davis (72 Hojbjerg) - Redmond, Rodriguez (72 Long), Boufal (72 Tadic).

Tottenham: Lloris - Walker, Dier, Vertonghen, Rose - Dembele (82 Winks), Wanyama - Sissoko (74 Son Heung-Min), Alli, Eriksen - Kane (89 Janssen).

Żółte kartki: Long - Dembele, Walker, Rose, Vertonghen.

Czerwona kartka: Redmond.

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie