Momenty, które zmroziły krew w żyłach polskich kibiców! Podsumowanie 2016 roku
Rok 2016 był dla polskiego sportu niezwykle ważny. Mimo wielu znakomitych momentów, po których mogliśmy czuć dumę były też takie, które kolokwialnie mówiąc, wywołały u nas stan przedzawałowy. Brutalny nokaut na Szpilce, rzut karny Błaszczykowskiego na zakończenie Euro 2016 - jesteście gotowi przypomnieć sobie wydarzenia, które - niestety - zapamiętamy na zawsze?
Nokaut roku
Polak po raz kolejny podchodził do walki o pas mistrza świata w wadze ciężkiej i po raz kolejny poniósł klęskę. Artur Szpilka (20-2, 15 KO) bardzo długo dzielnie stawiał czoła Deontayowi Wilderowi (37-0, 36 KO), jednak jego mur obronny wreszcie się zawalił i to w spektakularny sposób... Bronze Bomber posłał Polaka na deski potwornym ciosem, który został później uznany za nokaut roku.
Polegli również inni bohaterowie znani z zawodowych ringów. Zostając przy pasach mistrzowskich: swój po lekcji boksu sprezentowanej przez Oleksandra Usyka (11-0, 10 KO) stracił Krzysztof Głowacki (26-1, 16 KO). Ukrainiec bezlitośnie wypunktował "Główkę" i odebrał mu tytuł mistrzowski. Potwornego ciosu nie wytrzymał także Tomasz Adamek (50-5, 30 KO), który został powalony przez Erika Molinę (25-4, 19 KO) na innej gali Polsat Boxing Night.
Smutny finał wielkiego turnieju
To były niezwykle udane mistrzostwa Europy dla reprezentacji Polski. Podopieczni Adama Nawałki jak burza przeszli przez fazę grupową, zagrali jak równi z równym z mistrzami świata - Niemcami, a na otwarcie fazy pucharowej mieli trochę niezbędnego szczęścia. Ciężko stawiać tezę, że byli faworytami w starciu z uznaną marką - Portugalią, jednak ćwierćfinałowy rywal był wyraźnie w zasięgu. Tym bardziej, że apetyty polskich kibiców rosły w miarę jedzenia...
Po 120 minutach wyrównanej walki przyszły rzuty karne, które okazały się dla Polaków szczęśliwe w starciu ze Szwajcarią kilka dni wcześniej. Tym razem jednak pomylił się ten, który dał nam tyle szczęścia w ciągu całego turnieju - Jakub Błaszczykowski. Strzał doświadczonego pomocnika z jedenastu metrów obronił Rui Patricio, zaś biało-czerwony sektor trybun zalał się łzami - na czele z życiową partnerką Kuby...
Legenda mówi dość
Ciężko wyselekcjonować jeden moment wśród kiepskiego roku siatkarskiej reprezentacji Polski, jednak mocno symboliczne w kontekście przebudowy kadry było oficjalne zejście ze sceny Pawła Zagumnego. "Guma" z Orzełkiem na piersi występował przez 18 lat (1996-2014), w ciągu których zagrał w 427 spotkaniach i zdobył niezliczoną ilość trofeów. Na pożegnanie rudowłosego rozgrywającego zagrały największe legendy światowej siatkówki, a całe trybuny długo biły mu brawo za zasługi.
Prawdziwą sinusoidą był też rok męskiej reprezentacji piłkarzy ręcznych, która przechodzi podobną zmianę pokoleniową. Od zwycięstwa z Francją i wiary w olimpijskie medale, aż po klęskę na pożegnanie rozgrywanych przed polską publicznością mistrzostwach Europy. To właśnie fatalny pojedynek z Chorwacją przypomnieliśmy w naszym zestawieniu: Biało-Czerwoni zostali zmieceni z powierzchni ziemi przez rywali z Bałkanów aż 23:37 - mecze tak dobitnej niemocy też się zdarzają...
Przypomnijmy sobie więc momenty, które w minionym roku wywołały u nas największą dawkę negatywnych emocji.
Komentarze