Arsenal wrócił z piekła! Od 0:3 do 3:3 z Bournemouth

Piłka nożna
Arsenal wrócił z piekła! Od 0:3 do 3:3 z Bournemouth
fot. PAP

Niesamowite widowisko zapewnili kibicom na Dean Court piłkarze Bournemouth i Arsenalu. "Wisienki" prowadziły już 3:0, ale "Kanonierom" udało się strzelić trzy gole i wywieźć z trudnego terenu jeden punkt. Cały mecz w barwach gospodarzy rozegrał Artur Boruc, dla którego było to 99. spotkanie w Premier League.

Po dwóch kolejnych porażkach na wyjeździe z Evertonem i Manchesterem City Arsenal musiał w końcu zagrać o komplet punktów. Bournemouth potrafiło już w tym sezonie pokonać wyżej notowanych rywali. Przekonały się o tym ekipy Liverpoolu, Leicester oraz Evertonu. Szczególny miał być ten mecz dla Artura Boruca, który rozgrywał 50 spotkanie w barwach Bournemouth w Premier League. Ogólnie w najwyższej klasie rozgrywkowej było to jego 99. starcie.

 

Pod koniec listopada na Emirates Stadium gospodarze wygrali z ”Wisienkami” 3:1. Tym razem tak łatwo mogło nie być. Zwłaszcza, że w 16. minucie gola dla Bournemouth strzelił Charlie Daniels. Należy jednak pochwalić Juniora Stanislasa, który popisał się genialną asystą. Po chwili było już 2:0. Granit Xhaka faulował w polu karnym, a jedenastkę wykorzystał Callum Wilson. Arsenal był w poważnych tarapatach, a co gorsza jeszcze w pierwszej połowie stracił Francisa Coquelina, który nabawił się kontuzji.

 

Co ciekawe piłkarze Arsene’a Wengera nie oddali przez pierwsze 45 minut ani jednego celnego strzału. Ataki Arsenalu z minuty na minutę były coraz groźniejsze, ale to gospodarze tworzyli lepsze okazje i to właśnie po jednej z nich Ryan Fraser najpierw przepchnął Hectora Bellerina, a potem pokonał Petra Cecha. To wyraźnie pobudziło przyjezdnych. Honorowe trafienie zaliczył Alexis Sanchez. Na kwadrans przed końcem spotkania było 3:2. Kapitalną akcję Arsenalu wykończył soczystym strzałem Lucas Perez. Serca ”Wisienek” zaczęły bić mocniej, a ostatnie 15 minut zapowiadało ogromne emocje. Na dodatek gospodarze grali w dziesięciu, gdyż czerwoną kartkę otrzymał kapitan Bournemouth Simon Francis. Goście dopięli swego i w doliczonym czasie gry zdobyli trzecią bramkę. "Kanonierzy" utrzymali czwartą pozycję w lidze.


Bournemouth - Arsenal 3:3 (2:0)

Bramki: Daniels 16', Wilson 20'-karny, Fraser 58' - Sanchez 70', Perez 75', Giroud 90+2'

 

Komplet wyników:

 

Stoke - Watford 2:0 (1:0)

Bramki: Shawncross 45+3', Crouch 49'

 

Crystal Palace - Swansea 1:2 (0:1)

Bramki: Zaha 83' - Mawson 42', Rangel 88'

IM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie