Rywal Milika szaleje! Gol klatką piersiową i kontynuacja strzeleckiej serii (WIDEO)

Piłka nożna

Kiedy Arkadiusz Milik doznawał poważnej kontuzji w meczu reprezentacji Polski z Danią, kibice SSC Napoli zamarli. Ich ulubieniec, który znakomicie zastąpił Gonzalo Higuaina miał wypaść na kilka miesięcy, próżno zaś było szukać godnego zmiennika w ówczesnej kadrze zespołu Maurizio Sarriego. Rolę tę na "klatę" próbował wziąć Manolo Gabbiadini, który właśnie tą częścią ciała zdobył trzeciego gola w trzecim kolejnym meczu.

Z konieczności w rolę środkowego napastnika wcielono Manolo Gabbiadiniego, który wcześniej częściej grywał na pozycji skrzydłowego lub fałszywego snajpera. Włoch długo nie mógł odnaleźć się w nowej roli, a jego licznik zatrzymał się na skromnych dwóch golach (tylko jeden ligowy) we wszystkich rozgrywkach.

Przełom nastąpił pod koniec grudnia, kiedy reprezentant Włoch trafił do siatki w szalonym meczu ligowym z Fiorentiną (3:3). Od tamtej pory Gabbiadini trafia do siatki regularnie, bowiem wtorkowy mecz ze Spezią był już trzecim z rzędu z golem. Czyżby motywująco podziałało na niego sprowadzenie Leonardo Pavolettiego z Genoi za wielkie pieniądze?

Trafienie w Pucharze Włoch zawdzięcza z pewnością znakomitej akcji Chorwata Marko Roga, bowiem pozostało mu tylko wcisnąć piłkę do bramki... klatką piersiową z metra. Nie należy jednak bagatelizować tutaj roli napastnika, który po prostu znalazł się tam, gdzie być powinien. Czyżby Gabbiadini wreszcie nauczył się roli snajpera i powalczy z Milikiem po jego powrocie?

 

Bramka Gabbiadiniego przeciwko Spezii w załączonym materiale wideo.

ch, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie