Legia może zapomnieć o Błaszczykowskim! Wszystko przez... Wisłę
Sensacyjne doniesienia dotyczące transferu Jakuba Błaszczykowskiego do Legii Warszawa odbiły się głośnym echem w polskich oraz niemieckich mediach. Jednak "Przegląd Sportowy" jest przekonany, że skrzydłowy reprezentacji Polski nigdy nie trafi na Łazienkowską. Były kapitan drużyny narodowej wciąż czuje się mocno związany z Wisłą Kraków.
Działacze stołecznego klubu snują plany o sprowadzeniu doświadczonego pomocnika. Jednak Błaszczykowski nie zasili Legii ani w tym okienku transferowym, ani w żadnym innym. 89-krotny reprezentant Polski niejednokrotnie zaznaczał swoje przywiązanie do Wisły Kraków. "Przegląd Sportowy" powołuje się na wiarygodne aczkolwiek anonimowe źródło i twierdzi, że piłkarz zdania absolutnie nie zmienił. Jeżeli kiedykolwiek zdecyduje się wrócić do kraju, to w grę wchodzi tylko krakowska Wisła.
W ekipie "Białej Gwiazdy" urodzony w Częstochowie piłkarz wypłynął na szerokie wody. W stolicy Małopolski dostał prawdziwą szansę w seniorskiej piłce. To właśnie na Reymonta wypromował się, po czym trafił do Borussii Dortmund. Przez szacunek do kibiców Wisły nawet przez moment nie mógł pomyśleć o przenosinach do Legii. W wiślackich barwach rozegrał 51 meczów w Ekstraklasie. Strzelił w nich trzy gole i zaliczył dziesięć asyst. Z krakowskim klubem zdobył mistrzostwo Polski.
"Przegląd Sportowy" z przymrużeniem oka pisze, że prędzej niż szeregi "Wojskowych" gwiazda reprezentacji Polski zasiliłaby drużynę z okręgówki – Amatora Golce. Jest to zespół z okolic rodzinnych Truskolasów gracza VfL Wolfsburg. Błaszczykowski utożsamia się z Amatorem, w barwach, którego grywał i wciąż pracuje jego brat – Dawid, a także kuzyn – Tomasz Brzęczek.
Komentarze