Angel di Maria: Niesamowite zwycięstwo w urodziny

Piłka nożna
Angel di Maria: Niesamowite zwycięstwo w urodziny
fot.PAP/EPA

Piłkarz Paris Saint-Germain Angel di Maria, który strzelił dwa gole Barcelonie w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów (4:0), miał we wtorek szczególne powody do zadowolenia. Sprawił sobie bowiem prezent na 29. urodziny. - To niesamowity wieczór - przyznał Argentyńczyk.

Mecz w Paryżu, sędziowany przez Szymona Marciniaka, niespodziewanie okazał się jednostronny. Mistrzowie Francji od początku spotkania prezentowali się znacznie lepiej od Katalończyków. - Zwycięstwo 4:0 nad Barceloną i moje urodziny - to niesamowity wieczór. Jesteśmy bardzo zadowoleni - podkreślił Angel di Maria.

 

Argentyńczyk zdobył dwie bramki - w 18. minucie po uderzeniu z rzutu wolnego, a w 55. minucie (na 3:0) po ładnej akcji i efektownym strzale zza pola karnego.

 

Di Maria przestrzegł jednak przed zbyt wczesnym świętowaniem awansu. - Zdobyliśmy cztery bramki, ale oni również mogą strzelić cztery w rewanżu. Dlatego wciąż musimy ciężko pracować, aby zagrać w ćwierćfinale - dodał.

 

Urodziny we wtorek (trzydzieste) obchodził również inny strzelec gola dla PSG - Urugwajczyk Edinson Cavani. Jedną z bramek zdobył także sprowadzony niedawno z VfL Wolfsburg Niemiec Julian Draxler. - To nie jest jakoś bardzo trudne do wyjaśnienia. Oni byli lepsi od początku i wywierali na nas presję. Nie mogliśmy z tego wyjść. Dzisiaj wieczorem byliśmy na pewno gorszym zespołem - przyznał trener Barcelony Luis Enrique.

 

Paryżanie mają z katalońskim zespołem sportowe rachunki do wyrównania. Wiosną 2013 i 2015 roku odpadali w ćwierćfinale Ligi Mistrzów właśnie po rywalizacji z Barceloną. Co ciekawe, w sezonie 2014/15 grali z tym zespołem również w fazie grupowej - wówczas wygrali u siebie 3:2, a na wyjeździe ulegli 1:3.

 

Wtorkowa porażka Katalończyków jest ich najwyższą w Lidze Mistrzów od marca 2013 roku, gdy przegrali z Bayernem Monachium 0:4. Jeśli odpadną w starciu z PSG, zabraknie ich w ćwierćfinale LM po raz pierwszy od dziesięciu lat.

 

W drugim wtorkowym meczu Borussia Dortmund, z Łukaszem Piszczkiem w składzie, uległa w Lizbonie Benfice 0:1. Rewanże w tych parach odbędą się 8 marca.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie