Liga Mistrzów: Duży udział Lewandowskiego w zdemolowaniu Arsenalu! Real lepszy od Napoli

Po ciekawych i wyrównanych pierwszych połowach w Monachium i Madrycie faworyci zrobili to, co do nich należy. Bayern zdemolował Arsenal aż 5:1, zaś Real wygrał z Napoli 3:1. Po kiepskiej pierwszej połowie znakomicie po zmianie stron zaprezentował się Robert Lewandowski, który popisał się golem i piękną asystą. Na Santiago Bernabeu pojawili Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik.

Kibice Bayernu nie mogli sobie wymarzyć lepszego początku spotkania 1/8 finału Ligi Mistrzów z Arsenalem. Arjen Robben zaprezentował widowni swoją charakterystyczną akcję, która wyszła w stu procentach: zamarkowanie ruchu na prawą nogę, zejście na lewą i perfekcyjny strzał przy słupku bramki Davida Ospiny. Bayern stłamsił Arsenal od pierwszej minuty i kontynuował mocny pressing, jednak w 30. minucie wszystko się odwróciło przez... gapiostwo Roberta Lewandowskiego.

Polski napastnik wrócił we własne pole karne by pomóc przy rzucie rożnym i tak nieudolnie próbował wybijać piłkę, że kopnął Laurenta Kościelnego w nogę. Sędzia Mazić musiał wskazać na wapno, a jedenastkę na gola miał zamienić Alexis Sanchez. Intencje Chilijczyka świetnie wyczuł Manuel Neuer, który obronił strzał, jednak piłka odbiła się na tyle korzystnie dla gwiazdy Arsenalu, że w koñcu zdołał dobić ją do bramki. Do końca pierwszej połowy znakomite okazje marnowali jeszcze Granit Xhaka i Mesut Ozil, swoją okazję do rehabilitacji miał też Lewandowski.

Co nie udało się w pierwszej połowie, Polak zrobił po zmianie stron - rozpoczął się wówczas prawdziwy koncert Lewego. Rozsądnie rozprowadzony kontratak Bayernu, dośrodkowanie Lahma z prawego skrzydła i niepewne wyjście z bramki Ospiny kosztowały Arsenal bramkę. Na miejscu świetnie znalazł się Lewandowski, który skutecznie główkował. Minęły trzy minuty i oglądaliśmy Polaka w roli wizjonerskiego asystenta: piłka zagrana piętą wyprowadziła Thiago Alcantarę na sytuację sam na sam, a finisz był skuteczny.

Bayern zaczął się bawić, a Arsenal po zejściu filaru defensywy Laurenta Kościelnego błądził w tyłach niczym dzieci we mgle. Duże zamieszanie i strzał z dystansu Alcantary pozwoliły pokonać Ospinę po raz kolejny, a mogło być jeszcze wyżej: świetne sytuacje marnowali Douglas Costa, Lewandowski i Javi Martinez.

Polak został zmieniony w 86. minucie przez Thomasa Muellera, który po kilkudziesięciu sekundach obecności na boisku ustalił wynik po fatalnym błędzie defensywy Kanonierów. Bayern jest w znakomitej sytuacji przed rewanżem i niemal zameldował się już w ćwierćfinale LM.

Bayern Monachium - Arsenal FC 5:1 (1:1)

Bramki: Robben 11', Lewandowski 53', T. Alcantara 56', 63', Mueller 88' - A. Sanchez 30'

Bayern: Neuer; Lahm, Martinez, Hummels, Alaba; X. Alonso, Vidal; Robben (Rafinha 87'), Thiago A., D. Costa (Kimmich 82'); Lewandowski (Mueller 86')

Arsenal: Ospina; Bellerin, Mustafi, Koscielny (Gabriel 49'), Gibbs; Coquelin (Giroud 77'), Xhaka; Iwobi (Walcott 66'), Ozil, Oxlade-Chamberlain; A. Sanchez

Żółte kartki: Hummels - Mustafi, Sanchez, Xhaka

***

Piotr Zieliński dostał od Mauricio Sarriego kredyt zaufania i zagrał od pierwszej minuty na wielkim Santiago Bernabeu. Zawodnicy Napoli przed meczem wysłuchali motywacyjnych słów samego Diego Maradony i bardzo szybko przenieśli je na murawę. Błyskawiczna akcja już w ósmej minucie: agresywna piłka Marka Hamsika i zaskakujący strzał Lorenzo Insigne dały gościom prowadzenie w jaskini lwa. Spotkanie w Madrycie było meczem asystentów, bowiem równie pięknym decydującym podaniem popisał się Dani Carvajal, który obsłużył Karima Benzemę. Prawy obrońca zagrał zewnętrzną stroną stopy wprost na głowę Francuza.

Druga połowa to popis Realu od samego początku. Najpierw kapitalne wyłożenie piłki przez Cristiano Ronaldo i precyzyjny finisz Toniego Kroosa, a kilka minut później moment geniuszu zawodnika, po którym spodziewano się tego w ostatniej kolejności. Z pierwszej piłki strzałem z powietrza popisał się Casemiro.

W końcowych fragmentach spotkania przewagę zyskali goście, którzy próbowali zdobyć bramkę kontaktową, jednak znakomite okazje marnowali Dries Mertens i były gracz Królewskich, Jose Callejon. Na kwadrans przed końcem boisko opuścił Piotr Zieliński, który w pierwszej połowie obejrzał żółtą kartkę. W 83. minucie na boisku pojawił się Arkadiusz Milik, wracający po długotrwałej kontuzji.

Real Madryt - SSC Napoli 3:1 (1:1)

Bramki: Benzema 19', Kroos 49', Casemiro 54' - Insigne 8'

Real: K. Navas; Carvajal, S. Ramos (Pepe 71'), Varane, Marcelo; Modrić, Casemiro, Kroos; J. Rodriguez (Lucas V. 76'), Benzema (Morata 81'), C. Ronaldo

Napoli: Reina; Hysaj, Albiol, Koulibaly, Ghoulam; Zieliński (Allan 75'), Diawara, Hamsik (Milik 83'); Callejon, Mertens, Insigne

Żółte kartki: Ramos, Modrić - Zieliński, Mertens

ch, SZYFR, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl