Kot wygrał konkurs Pucharu Świata w Pjongczangu!

Zimowe
Kot wygrał konkurs Pucharu Świata w Pjongczangu!
fot. PAP/EPA

Maciej Kot po raz drugi w karierze wygrał konkurs Pucharu Świata, ale po raz pierwszy odebrał nagrodę samodzielnie. Polak oddał dwa kapitalne skoki - na odległość 108,5 metra oraz 110,5 metra. Wyprzedził tym samym na podium Stefana Krafta i Andreasa Wellingera. Kamil Stoch był szósty.

Kot po pierwszej serii zajmował czwartą pozycję. Polak w finale oddał dobry skok na odległość 110,5 m, dalej wylądowali tylko Wellinger - 112 m i Norweg Robert Johansson - 111,5 m. Po drugiej wygranej w sezonie Kot wrócił na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ, do czwartego Słoweńca Domena Prevca traci już tylko 16 pkt. Dzięki wygranej wyprzedził w PŚ trzeciego w czwartek Wellingera.

 

To drugi triumf Kota w karierze; pierwszy osiągnął w ostatnią sobotę w Sapporo, kiedy wygraną podzielił ze Słoweńcem Peterem Prevcem. Na podium stał wcześniej jeszcze tylko raz - w grudniu w Lillehammer był drugi.

 

Stoch pierwszy skok miał niezbyt udany, osiągnął tylko 100 m i uplasował się na 18. pozycji. W finale dwukrotny mistrz olimpijski doleciał do 107,5 m, objął prowadzenie w konkursie i dość długo był liderem. W sumie awansował aż o dwanaście pozycji, gdyż wielu rywali miało w finale gorsze warunki wietrzne i skakało zdecydowanie słabiej niż w pierwszej próbie.

 

Teraz przewaga Stocha nad drugim w klasyfikacji generalnej PŚ Kraftem zmalała do 60 punktów.

 

Nieźle wypadł Dawid Kubacki, który zajął 8. miejsce. Po pierwszej serii był 11. - 101,5 m, w drugiej wylądował o cztery metry dalej.

 

Sporego pecha miał w Korei Stefan Hula. Polak w pierwszej serii skoczył 88 m i nie miał szans na awans do finału. Jednak na skutek protestu - w trakcie jego próby w torach najazdowych leżały kawałki lodu - jury wyraziło zgodę na jej powtórzenie. Skok nie był udany, po lądowaniu na 95. m Hula się przewrócił i ostatecznie był 46.

 

Kolejnego startu do udanych nie może zaliczyć Piotr Żyła. Po pierwszej serii, gdzie uzyskał 106,5 m był 10., w finale wylądował jednak o dziesięć metrów bliżej i spadł na 18. pozycję. Przez to stracił w klasyfikacji generalnej bezpieczną lokatę w czołowej "10", obecnie jest jedenasty i w następnych zawodach 12 marca w Oslo będzie musiał w kwalifikacjach walczyć o prawo startu w konkursie.

 

Po sukcesie z Pjongczangu biało-czerwoni mają w dorobku łącznie 69 zwycięstw w zawodach indywidualnych PŚ.

 

Teraz "narciarska karuzela" wraca do Europy, gdzie pod koniec przyszłego tygodnia w fińskim Lahti rozpoczną się mistrzostwa świata. Do końca sezonu PŚ pozostało sześć konkursów indywidualnych.

 

Wyniki:
    
     1. Maciej Kot (Polska)             256,2 (108,5/110,5)
     2. Stefan Kraft (Austria)          252,2 (106,0/107,0)
     3. Andreas Wellinger (Niemcy)      240,8 (99,0/112,0) 
     4. Peter Prevc (Słowenia)          240,0 (109,0/102,0)
     5. Daniel Andre Tande (Norwegia)   238,8 (111,5/104,5)
     6. Kamil Stoch (Polska)            231,7 (100,0/107,5)
     7. Jewgenij Klimow (Rosja)         230,5 (107,0/106,0)
     8. Dawid Kubacki (Polska)          228,3 (101,5/105,5)
     9. Andreas Wank (Niemcy)           226,3 (102,0/103,0)
    10. Robert Johansson (Norwegia)     224,6 (102,5/111,5)
    ...
    18. Piotr Zyla (Polska)             213,0 (106,5/96,5) 
    36. Jan Ziobro (Polska)              91,0 (92,0)
    46. Stefan Hula (Polska)             70,9 (95,0)
    
    Klasyfikacja generalna PŚ (21 z 27 konkursów):
    
     1. Kamil Stoch (Polska)               1280 pkt
     2. Stefan Kraft (Austria)             1220
     3. Daniel Andre Tande (Norwegia)      1119
     4. Domen Prevc (Słowenia)              899
     5. Maciej Kot (Polska)                 883
     6. Andreas Wellinger (Niemcy)          848
     7. Michael Hayboeck (Austria)          671
     8. Manuel Fettner (Austria)            622
     9. Markus Eisenbichler (Niemcy)        587
    10. Peter Prevc (Słowenia)              559
    11. Piotr Żyła (Polska)                 529
    ...
    19. Dawid Kubacki (Polska)              299
    27. Jan Ziobro (Polska)                 119
    30. Stefan Hula (Polska)                110
    59. Aleksander Zniszczoł (Polska)         9
    62. Klemens Murańka (Polska)              4
    
    Klasyfikacja Pucharu Narodów:
    
     1. Polska                             4383 pkt
     2. Austria                            3949
     3. Niemcy                             3931
RH, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
Zapis relacji
Relacja zakończona

Dziękujemy, że byliście z nami!

Pierwsza piątka i miejsca Polaków:

1. Maciej Kot - 256,2 pkt
2. Stefan Kraft - 252,2
3. Andreas Wellinger - 240,6
4. Peter Prevc - 240
5. Daniel Andre Tande - 238,8
6. Kamil Stoch - 231,7
...
8. Dawid Kubacki - 228,3
...
18. Piotr Żyła - 213
...
36. Jan Ziobro - 91
...
46. Stefan Hula - 70,9

Peter Prevc również gorzej od Polaka - 102 metry. MACIEJ KOT WYGRYWA KONKURS W PJONGCZANGU!

Daniel Andre Tande również gorzej od Polaka - 104,5 metra. Czwarte miejsce.

Stefan Kraft przegrywa z Kotem - 107 metrów. Polak na podium!

 

Maciej Kot był naszą ostatnią nadzieją i oczekiwania spełnił - 110,5 metra! Jest w formie - obejmuje fotel lidera!

Anze Lanisek ostro wyszedł z progu, zapowiadało się dobrze, ale wylądował tylko na 92. metrze. Piąty zawodnik z kolei, który nie radzi sobie w tych warunkach.

Zaledwie 88 metrów Karla Geigera. Co się dzieje? Niemiec na 20. miejscu.

Clemens Aigner z Austrii to kolejny zawodnik, który ląduje przed punktem "K" - 94,5 metra przy 108 metrach z pierwszej serii.

Mackenzie Boyd-Clowes był niespodzianką pierwszej serii, ale w drugiej dał do zrozumienia, że to jedynie przypadek - 91 metrów 19. miejsce Kanadyjczyka.

Najmłodszy z braci Prevców Domen - 92,5 metra. Dodajmy, że swoim skokiem Żyła wylecial z czołowej dziesiątki PŚ....

Słaby skok Piotra Żyły - 96,5 metra przy 106,5 metra z pierwszej serii. Dwunaste miejsce Polaka.

Dawid Kubacki miał małe problemy przy wyjściu z progu, ale ostatecznie osiągnął 105,5 metra. Czwarte miejsce Polaka.

Kaarel Nurmsalu z Estonii nie powtórzył wyczynu z pierwszej proby - tylko 85,5 metra. Pierwszy skok był chyba jego życiówką.

Andreas Wank skacze 103 metry - metr dalej niż w pierwszej serii.

Jewgienij Klimow ląduje na 106. metrze. Rosjanin zadowolony - trzecie miejsce w klasyfikacji.

Taku Takeuchi słabiej niż w pierwszej próbie - 93 metry. Wcześniej skoczył 104.

Andreas Wellinger zrehabilitował się za pierwszą serię - 112 metrów Niemca! Mamy nowego lidera.

Roman Koudelka skacze 103,5 metra - z Kamilem nie wygrał, trzecie miejsce Czecha.

Daleko skoczył Kamil Stoch - 107,5 metra. Małe problemy przy lądowaniu nie okazały się problemem - Polak obejmuje prowadzenie!

 

Michael Hayboeck bardzo ładnie stylowo i 104,5 metra odległościowo. Nie jest jednak zadowolony - trzecie miejsce.

Robert Johansson skoczył aż 111,5, ale przy lądowaniu prawie się przewrócił. Mimo to, Norweg na prowadzeniU!

Jernej Damjan skacze tylko 97 metrów.

Stephan Leyhe bardzo poprawnie - 102 metry i mamy nowego lidera!

Markus Schiffner nieco słabiej - 97 metrów przy 100,5 metra z pierwszej próby. Szóste miejsce Austriaka.

Halvor Egner Granerud skacze na 104,5 metra i zmienia rodaka na prowadzeniu.

Dobry skok Andreasa Stjernena - wynik 102,5 metrach daje mu prowadzenie.

Poprawił się z kolei Manuel Fettner - 105 metrów Austriaka przy 97 metrach z pierwszej serii.

Jakub Janda słabiutko - 92,5 metra.

106 metrów Denisa Korniłowa - Rosjanin oczywiście na prowadzeniu.

Rozpoczynamy serię finałowę. Ville Larinto z 14. platformy - 99 metrów. Aleksiej Romaszow - 103 metry.

Pierwsza piątka i miejsca Polaków po pierwszej serii:

1. Peter Prevc - 128,2 pkt
2. Daniel Andre Tande - 125,6
3. Stefan Kraft - 125,4
4. Maciej Kot - 125,1
5. Anze Lanisek - 121,7
...
10. Piotr Żyła - 115,5
11. Dawid Kubacki - 114,6
...
18. Kamil Stoch - 107,3
...
36. Jan Ziobro - 91
...
46. Stefan Hula - 70,9

W serii finałowej obejrzymy więc czterech biało-czerwonych.

Powtórzony skok Stefana Huli - 95 metrów i upadek po wylądowaniu... Po co mu to było?

Niestety, fatalny skok Kamila Stocha - 100 metrów to dla Polaka policzek. Do tego słabe lądowanie - 18. miejsce w tabeli...

Stefan Kraft bez szału, ale przyzwoicie - 106 metrów Austriaka to trzecie miejsce w klasyfikacji.

Przed próbą Stefana Krafta organizatorzy oczyszczają tor z lodu.

Ależ poszybował Daniel Andre Tande! Norweg skoczył aż 111,5 metra. Nowy rekord skoczni, ale drugie miejsce w tabeli.

Domen Prevc ląduje na 105. metrze - siódme miejsce Słoweńca.

Beznadziejnie Andreas Wellinger - 99 metrów będącego do niedawna w formie Niemca...

Mamy to! Maciej Kot notuje 108,5 metra i ląduje na drugim miejscu!

Michael Hayboeck bez rewelacji  - 99,5 metra.

 

Słaby skok Manuela Fettnera - 97 metrów może nie dać awansu do serii finałowej.

Bardzo dobry skok Piotra Żyły - 106,5 metra! Szóste miejsce Polaka.

Kapitalny skok Petera Prevca - 109 metrów! Sloweniec nowym liderem!

Andreas Stjernen skacze 100,5 metra - dalekie 16. miejsce w klasyfikacji.

Vincent Descombes Sevoie osiąga 97,5 metra. 22. miejsce Francuza - bez szans na awans.

Stefan Hula skoczy jeszcze raz na koniec pierwszej serii. Powód: lód w torach podczas jego próby.

Jewgienij Klimow również notuje wynik 107 metrów - ósme miejsce Rosjanina.

Bardzo dobry skok Karla Geigera - 107 metrów Niemca to drugie miejsce w tabeli.

Stephan Leyhe to współrekordzista dużego obiektu, ale na skoczni normalnej skoczył tylko 101 metrów.

Poprawny skok Dawida Kubackiego i awans do finału - 101,5 metra, czwarte miejsce.

Robert Johansson z Norwegii skacze 102,5 metra.

Jurij Tepes słabiutko - 84,5 metra. Dawno już nie mieliśmy roszad w czołówce.

Słaby skok Noriakiego Kasaiego - 95 metrów. Awans do serii finałowej zagrożony.

98 metrów Romana Koudelki.

Jan Ziobro też trochę się naczekał i też nie wyglądało to za dobrze - 92 metry Polaka nie dadzą mu awansu do serii finałowej...

Pierwszy z Polaków Stefan Hula długo czekał na swój skok, ale mógł chyba poczekać jeszcze chwilę - 88 metrów Polaka. O serii finałowej może zapomnieć.

Taku Takeuchi zdecydowanie najlepiej z Azjatów - 104 metry Japończyka. Pewny awans do serii finałowej.

Jernej Damjan ze Słowenii miał świetny wiatr, ale liderem nie będzie - 102 metry.

Simon Ammann skacze 99 metrów.

Spokojny lot Austriaka Markusa Schiffnera - 100,5 metra.

Jakub Janda z Czech - 99,5 metra. Jest szansa na awans do finału.

Anze Lanisek, który skoczył w środę 139 metrów (rekord dużej skoczni) i dziś w znakomitej formie - 109 metrów Słoweńca. Mamy nowego lidera!

Cene Prevc ostatnio trochę się męczy i tym razem też nie było przełomu - 89 metrów Słoweńca.

Denis Korniłow nie wykorzystał dobrych warunków i skoczyl zaledwie 99,5 metra.

102 metry Andreasa Wanka.

Kanadyjczyk Mackenzie Boyd-Clowes powyżej oczekiwań - 107 metrów. Drugie miejsce.

Ładny skok Clemensa Aignera - 108 metrów daje Austriakowi prowadzenie.

Słabsi zawodnicy wyraźnie sobie nie radzą. Może organizatorzy powinni zmienić ustawienie belki?

Kevin Bickner z USA także słabiutko - 85 metrów.

Czech Lukas Hlava zupełnie bez formy - skacze tylko 83 metry.

78 metrów Jarkko Maeaettae z Finlandii...

Junshiro Kobayashi ląduje na 86. metrze. Na pewno nie zobaczymy Japończyka w serii finałowej.

Słaby skok Anze'a Semenica - 92 metry Słoweńca.

Halvor Egner Granerud wyraźnie upodobał sobie azjatyckie skocznie - 102,5 metra Norwega.

Fin Ville Larinto przeskoczył punkt konstrukcyjny - 99 metrów.

Stefan Huber wyraźnie niezadowolony - 94 metry Austriaka.

Kento Sakuyama z Japonii słabo jak inni Azjaci - tylko 93 metry.

Gregor Deschwanden miał być szwajcarską nadzieją, a skacze tylko 91,5 metra.

Aleksiej Romaszew z Rosji skacze 102 metry. W końcu zaczynają się skoki.

Estończyk Kaarel Nurmsalu  - 107 metrów i oczywiście prowadzenie.

Philipp Aschenwald z Austrii - 89 metrów.

Choi Seou - zaledwie 74 metry kolejnego Koreańczyka...

Ryoyu Kobayashi z Japonii również słabiutko - 84,5 metra. Wynik ten nie daje awansu do serii finałowej.

Reprezentant gospodarzy Kim Hyun-ki nie zaliczy tego skoku do udanych - zaledwie 87,5 metra Koreańczyka.

Rozpoczynamy pierwszą serię! Jako pierwszy poszybował Rosjanin Aleksandr Bażenow, który uzyskał 97,5 metra.

Wynik Stefana Huli został więc dwukrotnie pobity i dwukrotnie wyrównany. Ale to przecież tylko kwalifikacje - jak będzie w konkursie?

Jeśli idzie o wyniki czołowej dziesiątki w kwalifikacjach, najdalej wylądował wczorajszy zwycięzca Stefan Kraft - Austriak uzyskał 113,5 metra. Kamil Stoch wylądował na 100. metrze i uplasował się na siódmej pozycji.

Za nami kwalifikacje - wygrał je z wynikiem 112 metrów Karl Geiger. Dawid Kubacki był czwarty (100 metrów), Jan Ziobro 13. (98 metrów), Stefan Hula 38. (83 metry) i uzyskał kwalifikację jako przedostatni zawodnik. W drugim konkursie w Pjongczangu znów więc wystąpi sześciu Polaków.

Od razu ważna informacja - konkurs, ze względu na silny wiatr (6 m/s) został przeniesiony z dużej skoczni (K-125) na normalną (K-98). Jej rekordzistą jest Stefan Hula - w 2009 roku skoczył tu 105 metrów.

Witamy w relacji na żywo z czwartkowego konkursu w Pjongczangu!

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie