NA LCS - TSM samotnym liderem po siódmej kolejce

E-sport
NA LCS - TSM samotnym liderem po siódmej kolejce
Riot Games

Coraz bliżej do końca fazy zasadniczej wiosennego splitu NA LCS. Walka za Oceanem jest niezwykle zacięta, bo o ile sytuacja w tabeli w Europie czy w Korei jest już dosyć klarowna, o tyle amerykańskie rozgrywki rządzą się swoimi, nie zawsze zgodnymi z logiką prawami…

Doskonałym odzwierciedleniem tego określania jest fakt, że w siódmej kolejce Counter Logic Gaming przegrało 0-2 ze znajdującym się niemalże na samym dnie Team Dignitas, by następnego dnia pokonać 2-1 liderów z Cloud9. Zresztą właśnie ta porażka Nicolaja „Jensen” Jensena i spółki sprawiła, że C9 spadło z amerykańskiego tronu. Do tej pory niebiesko-biali dzielili pierwsze miejsce z Team SoloMid, jednak w siódmej kolejce Soren „Bjergsen” Bjerg i spółka dwukrotnie zwyciężali i wykorzystując potknięcie wielkich oponentów, samotnie rozgościli się na pierwszej pozycji.

 

Postawa Cloud9 w siódmej rundzie spotkań jest sporym zawodem, bowiem nawet zwycięstwo z nisko sklasyfikowanym Team Liquid, przynajmniej na pierwszej mapie, przyszło obecnym wiceliderom tabeli ze sporym trudem. Formacja ewidentnie jednak podchodzi do ostatnich meczów fazy zasadniczej z pewną rezerwą i nie prezentuje pełni swoich możliwości. Dowodem na to jest między innymi fakt, że dość często na górnej alei zamiast Junga „Impact” Eon-yeonga widzimy rezerwowego Jeona „Ray” Ji-wona.

 

Innym istotnym tematem jest natomiast gwiazdorski skład Team Liquid. Ekipa, która w ciągu ostatnich dwóch tygodni dokonała aż czterech rotacji w swoim składzie dała nam niezły prognostyk w meczu przeciwko Cloud9, lecz już kolejnego dnia przeżyła męczarnie ze stosunkowo słabym Team EnVyUs. To z kolei pokazuje, że przed TL jeszcze wiele pracy. A czasu jest niewiele – Team Liquid zajmuje w tej chwili przedostatnią pozycję w tabeli i o awans do play-offów będzie bardzo ciężko. Tym bardziej, że Yilang „Doublelift” Penga i spółkę w dwóch ostatnich rundach czekają pojedynki z silnymi ekipami - Phoenix1 oraz Team SoloMid.

 

W lepszej sytuacji znajduje się Team Dignitas. Ekipa, która obok Team SoloMid oraz Phoenix1 może pochwalić się idealnym tygodniem z dwoma triumfami, zaliczyła spory awans w tabeli. Z dolnych rejonów stawki przesunęła się znacznie bliżej środka, a nieco osamotniony w poprzednich meczach Kim „Ssumday” Chan-ho wreszcie otrzymał wsparcie kolegów z zespołu. Dzięki zwycięstwom Dignitas zajmuje obecnie 7. miejsce w tabeli, ale legitymuje się identycznym bilansem jak szóste Immortals, dzięki czemu może optymistycznej spoglądać na kolejne mecze.

 

Fatalnie siódmą kolejkę wspominać będą natomiast formacje Echo Fox, Team EnVyUs oraz… FlyQuest, które zakończyły zmagania w tej rundzie z tragicznym wynikiem 0-2. Tym samym drużyny te bardzo skomplikowały swoją sytuację w tabeli – dwie pierwsze formacje muszą drżeć nawet o utrzymanie, tymczasem FlyQuest, wcześniej uznawane za pewniaka do awansu do play-offów, teraz nie jest już tak przekonujące w tej kwestii.

 

Hai „Hai” Lam razem z kolegami będzie zmuszony powalczyć o miejsce w czołowej szóstce w następnych kolejkach. Sytuacja w zestawieniu NA LCS jest bowiem niesamowicie interesująca. Tylko najlepsza trójka - Team SoloMid, Cloud9 i Phoenix - jest praktycznie pewna występu w najważniejszej części sezonu, natomiast walka o pozostałe trzy pozycje będzie bardzo zacięta. Czwarte FlyQuest i dziewiąte Liquid dzielą bowiem zaledwie trzy zwycięstwa…

 

Oto komplet wyników 7. kolejki NA LCS:

 

Liquid 0-2 Cloud9

FlyQuest 0-2 Phoenix1

CLG 0-2 Dignitas

EnVyUs 1-2 TSM

FlyQuest 0-2 Immortals

Phoenix1 2-0 Echo Fox

CLG 2-1 Cloud9

Echo Fox 1-2 Dignitas

Immortals 1-2 TSM

Liquid 2-1 EnVyUs

 

A tak prezentuje się tabeli przed dwoma ostatnimi rundami zmagań:

 

 

Rafał Fiodorow
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie