27-letni piłkarz znaleziony martwy kilka godzin po meczu
Kapitan irlandzkiego klubu Derry City Ryan McBride został znaleziony martwy we własnym domu. Kilka godzin wcześniej 27-latek pomógł swojej drużynie w wywalczeniu czwartego zwycięstwa z rzędu. Nadal nie ustalono przyczyny jego śmierci.
Jak informuje irishtimes.com, w sobotę przed meczem z Drogheda United McBride miał narzekać na samopoczucie, lecz mimo to spędził na boisku pełne 90 minut. Jego drużyna wygrała 4:0 i odniosła tym samym czwarte zwycięstwo z rzędu. Obecnie plasuje się na drugiej lokacie, chociaż rozegrała jedno spotkanie mniej niż liderujące Cork City. Po meczu obrońca nadal czuł się źle, w związku z czym udał się bezpośrednio do swojego domu, leżącego w Bluebell Hill Gardens, niedaleko Brandywell Stadium. Wieczorem został znaleziony martwy we własnym łóżku.
McBride był popularną figurą w drużynie z Londonderry, o czym świadczy fakt, że został jej kapitanem. Przed sezonem klub przedłużył z nim umowę.
Jego śmierć nadeszła niespodziewanie i jest szokiem dla klubowych kolegów i kibiców, którzy tłumnie zgromadzili się wokół jego posesji, w celu oddania hołdu zmarłemu.
Thoughts tonight with the family of Ryan McBride and everyone involved with @derrycityfc pic.twitter.com/ecTst1872W
— Official Irish FA (@OfficialIrishFA) 19 marca 2017
Ubolewanie spowodowane śmiercią piłkarza wyraził również prezydent Irlandii Michael D. Higgins.
"Along with all those who support Irish football, I express my sadness and condolences to the family of @derrycityfc Captain Ryan McBride."
— President of Ireland (@PresidentIRL) 20 marca 2017
"Razem ze wszystkimi, którzy wspierają irlandzki futbol, wyrażam mój najgłębszy smutek oraz składam kondolencje rodzinie Kapitana Ryana McBride'a" - napisał w tweecie prezydent.
Przejdź na Polsatsport.pl