NBA: Kolejne zwycięstwo Warriors, świetny mecz Thompsona i Curry'ego

Na przełomie lutego i marca Warriors przegrali pięć z siedmiu meczów. Na krótko stracili nawet miano najlepszej drużyny sezonu. Trener Steve Kerr dał odpocząć swoim największym gwiazdom i te odzyskały blask.

 

"Wojownicy" już po pierwszej połowie prowadzili 59:39. Thompson i Curry pokazali to, z czego są najbardziej znani, czyli celnych rzutów "za trzy". Obaj trafili po siedem razy, a ostatecznie na swoich kontach zapisali odpowiednio 34 i 23 punkty.

 

Słabszy dzień miał natomiast lider Thunder - Russell Westbrook. Trafił tylko cztery z 16 rzutów z gry i spotkanie zakończył z dorobkiem 15 pkt.

 

Warriors z bilansem 56 zwycięstw i 14 porażek prowadzą w tabeli Konferencji Zachodniej. Drugie miejsce zajmuje ekipa San Antonio Spurs (53-16), która minionej nocy nie grała. Na trzecim są koszykarze Houston Rockets (49-22).

 

"Rakiety" po niezwykle emocjonującym meczu pokonały u siebie Denver Nuggets 125:124. Bohaterem gospodarzy był James Harden. Słynny brodacz uzyskał 39 pkt i 11 asyst, ale co najważniejsze, dał zwycięstwo skuteczną akcją na 2,4 s przed ostatnią syreną. Harden zebrał piłkę po niecelnym rzucie rywali, przebiegł przez cały parkiet i zaatakował kosz.

 

- Biegłem z całych sił. Czułem się jak Usain Bolt - powiedział.

 

Na Wschodzie najlepsi są broniący tytułu Cleveland Cavaliers (46-23). Na kolejnym pozycjach sklasyfikowane są Boston Celtics (45-26) i zespół Marcina Gortata - Washington Wizards (42-28). W bezpośrednim starciu między tymi drużynami górą okazali się Celtics, którzy we własnej hali wygrali 110:102. Polski środkowy zdobył tylko cztery punkty.

 

W poniedziałek rekord kariery ustanowił Gordon Hayward. Skrzydłowy Utah Jazz zdobył 38 pkt, ale jego zespół przegrał na wyjeździe z Indiana Pacers 100:107. Dla zwycięzców 21 pkt uzyskał Jeff Teague.

Przejdź na Polsatsport.pl