Bayern rozpaczliwie próbuje zapełnić trybuny na meczu LM. Trzy tysiące kibiców to marzenie

Piłka nożna
Bayern rozpaczliwie próbuje zapełnić trybuny na meczu LM. Trzy tysiące kibiców to marzenie
fot. PAP/EPA
Magnesem dla kibiców ma być obecność na trybunach gwiazd pierwszego zespołu męskiego.

Prezes piłkarskiego mistrza Niemiec Bayernu Monachium Uli Hoeness chce przyciągnąć więcej kibiców na czwartkowy mecz drużyny kobiet z Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzyń. Magnesem ma być obecność na trybunach gwiazd pierwszego zespołu męskiego.

"Niestety, one grają najczęściej przed kilku setkami kibiców. Dlatego zastanawialiśmy się, co możemy zrobić, aby przyszło ich więcej. Spróbuję przyjść na mecz z kilkoma zawodnikami naszej pierwszej drużyny, aby dać dowód solidarności z paniami" - powiedział Hoeness w wywiadzie opublikowanym na stronie klubowej.

 

Pierwszy mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzyń zostanie rozegrany na Gruenwalder Stadion w Monachium, mogącym pomieścić 12,5 tys. widzów.

 

Hoeness chciałby, by w czwartek wieczorem trybuny były pełne. "W klubie, który ma 285 tys. socios, powinno być możliwe, by każdy mecz drużyny kobiet był oglądany przez dwa, trzy tysiące kibiców. To moje wielkie życzenie" - dodał prezes klubu.

 

Pod koniec ubiegłego roku Hoeness, zaledwie dziewięć miesięcy po tym jak opuścił zakład karny, został wybrany ogromną większością głosów prezesem Bayernu. W więzieniu w bawarskim Landsbergu, w którym odbywał karę trzech i pół roku pozbawienia wolności za oszustwa podatkowe, spędził 21 miesięcy.

 

Był wybitnym piłkarzem, występował na pozycji napastnika. W barwach monachijskiego klubu zagrał w 239 ligowych meczach i zdobył 86 bramek. W 1972 roku zdobył z reprezentacją RFN mistrzostwo Europy, a dwa lata później mistrzostwo świata.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie