Djukic: Jesteśmy rozczarowani, ale życie toczy się dalej

Mistrzowie Polski nie obronią zdobytego rok temu trofeum. Kielecki zespół dwukrotnie uległ francuskiemu Montpellier HB i nie awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Po porażce 28:33 w pierwszym spotkaniu, kielczanie przegrali także przed własną publicznością 26:28, mimo że jeszcze w 39. min. prowadzili 19:14.

 

- Nie potrafię wyjaśnić co się stało. Mieliśmy wszystko w naszych rękach. W drugiej połowie wygrywaliśmy pięcioma bramkami, ale później w naszej grze wszystko się posypało. Zespół z Montpellier miał w niektórych momentach trochę więcej szczęścia. Trzeba jednak przyznać, że w tych dwóch spotkaniach był po prostu od nas lepszy – nie ukrywał skrzydłowy mistrzów Polski.

 

Djukic przyznał, że zespół przeżywa ciężkie chwile, ale nie ma czasu na rozpamiętywanie tego niepowodzenia. - Życie toczy się dalej. Musimy wstać i walczyć do końca. Sezon się jeszcze nie skończył. Przed nami kolejne wyzwania, walka o Puchar Polski i mistrzostwo kraju. Czekają nas kolejne trudne spotkania. Musimy się na nich skupić. Chcemy je wygrać, chociażby dla naszych kibiców – zapewnił Djukic, który był pod wrażeniem postawy fanów mistrza Polski.

 

Po zakończeniu rewanżowego spotkania, mimo że drużyna odpadła z LM, publiczność zgromadzona w hali długo skandowała „jesteśmy z wami”. - Jeszcze nie widziałem czegoś takiego. My w tym sezonie nie gramy najlepiej, ale fanów mamy fantastycznych. Nawet jak nam nie idzie, jak przegrywamy spotkania, to są zawsze z nami. Dla mnie to najlepsi kibice na świecie. Ich postawa pozwoli nam przetrwać te trudne chwile – chwalił kieleckich fanów Serb.

Przejdź na Polsatsport.pl