Formuła 1: W Bahrajnie kolejna odsłona walki o mistrzostwo świata

Moto
Formuła 1: W Bahrajnie kolejna odsłona walki o mistrzostwo świata
fot. PAP/DPA

W niedzielę wieczorem przy sztucznym oświetleniu na torze Sakhir w Bahrajnie zostanie rozegrana trzecia runda mistrzostw świata Formuły 1. Rok temu wyścig wygrał późniejszy champion globu Niemiec Nico Rosberg z zespołu Mercedes.

W tym roku Rosberga na torze już nie zobaczymy. Po zdobyciu tytułu mistrza świata niespodziewanie zakończył karierę sportową i zapowiedział, że do F1 już nigdy nie wróci.

 

W poprzedniej edycji triumfował Rosberg, choć wielki apetyt na zwycięstwo, trzecie z rzędu, miał jego partner z teamu Brytyjczyk Lewis Hamilton. Zadania nie zrealizował, gdyż na początku miał problemy. Na końcu prostej startowej, gdy wchodził w prawy zakręt, przy próbie wyprzedzenia w jego bolid uderzył Fin Valtteri Bottas z Williamsa. Brytyjczyk spadł na siódmą pozycję, choć dzień wcześniej po raz 51. w karierze wywalczył pole position. Ostatecznie Hamilton był trzeci, a przed nim finiszował jeszcze Fin Kimi Raikkonen z Ferrari.

 

Kierowcy będą mieli do przejechania 57 okrążeń, każde po 5412 m. W sumie 308,484 km. Tor Sakhir został zbudowany na kamiennej pustyni, jest uważany przez zawodników za jeden z najszybszych w całym cyklu, choć nie należy do łatwych.

 

Często poważnym problemem jest piasek nawiewany przez wiatr. Sprawia, że przyczepność opon jest gorsza, powoduje ich szybsze zużycie, przez co wymagają częstszych wymian. Taktyka jazdy na jeden pit stop w Bahrajnie nie jest możliwa do stosowania.

 

Pierwszy raz wyścig GP rozegrano w Bahrajnie w 2004 roku. Zwyciężył wtedy Niemiec Michael Schumacher z Ferrari, dwie kolejne edycje wygrał Hiszpan Fernando Alonso za kierownicą Renault.

 

W 2011 roku zawody odwołano z powodu sytuacji politycznej. W następnym wyścig poprzedziły manifestacje niezadowolonej ludności i protesty organizacji obrony praw człowieka. Rywalizacji na torze towarzyszyły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.

 

Kolejna edycja w 2013 roku także została zakłócona protestami, choć ich skala była mniejsza. Po raz pierwszy doszło jednak do sytuacji, że z obawy o swoje bezpieczeństwo pracę porzucili niektórzy serwisanci. Tuż przed rozpoczęciem weekendu wyścigowego wyjechało czterech mechaników ekipy Force India-Mercedes. Ich samochód został wcześniej częściowo zdemolowany, gdy wracając po treningach z toru do hotelu trafili na rozwścieczony tłum walczący z policją.

 

Od dwóch lat w Bahrajnie jest spokojniej, w trakcie wyścigów nie było protestów, do których poprzednio wzywali szyiccy duchowni. Prognozy meteorologiczne przewidują od piątku do niedzieli temperatury przekraczające 30 st. C.

 

W klasyfikacji generalnej mistrzostw świata po dwóch rundach prowadzą ex aequo Brytyjczyk Lewis Hamilton z Mercedesa i Niemiec Sebastian Vettel z Ferrari - obaj z dorobkiem po 43 pkt. Trzeci jest Holender Max Verstappen z Red Bulla - 25 pkt.

 

Także w klasyfikacji konstruktorów Red Bull zajmuje trzecią pozycję - 37 pkt. Na czele jest Mercedes - 66 pkt, druga ekipa Ferrari ma tylko o jeden punkt mniej.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie