Pompa Team Yellow przegrywa z Dignitas w kwalifikacjach do PGL Minor

E-sport
Pompa Team Yellow przegrywa z Dignitas w kwalifikacjach do PGL Minor
Pompa Team

Do PGL Major pozostały jeszcze ponad dwa miesiące, lecz kwalifikacje do turnieju rozpoczęły się już teraz. Podczas pierwszej rundy eliminacji Pompa Team Yellow uległ faworyzowanemu Team Dignitas.

W tej chwili jedynym pewnym reprezentantem Polski podczas PGL Major jest zespół Virtus.pro. Zawodnicy spod szyldu Kinguin zawalczą o miejsce w głównym turnieju podczas zamkniętej fazy eliminacji, czyli ostatniego etapu poprzedzającego europejski Minor. Inne rodzime formacje zmuszone są startować z jeszcze niższego pułapu.

 

Stopniowo zbliżamy się do rozstrzygnięcia pierwszej tury eliminacji, która pozwoli wyłonić dwóch uczestników zamkniętego turnieju kwalifikacyjnego. Reprezentanci Pompa Team Yellow sprawnie przebrnęli przez swoje pierwsze trzy spotkania w drabince pucharowej. Na poziomie 1/64 finału trafili na pierwszą poważną przeszkodę pod postacią Team Dignitas, reprezentowanego przez takich zawodników jak Maikelele, RUBINO czy fox.

 

Podopieczni brytyjskiej organizacji wciąż nie mają wspólnie zbyt dużego stażu, więc pokonanie ich jak najbardziej leżało w zasięgu Polaków. Początkowa faza spotkania zakończyła się całkowitą katastrofą dla biało-czerwonych. Dignitas wypracował sobie ogromną przewagę, a odpowiedź przeciwnika nadeszła dopiero przy stanie 11:0. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 13:2. Po zmianie stron LTN i spółka wcielili się w rolę terrorystów. Gra w ofensywie wychodziła im o wiele lepiej, co przełożyło się na zniwelowanie straty do konkurenta. Punkt kulminacyjny nadszedł przy rezultacie 13:9 na korzyść zespołu pod wodzą Maikelele. Wydawałoby się, że polska formacja nabrała wiatru w żagle i zdoła odwrócić losy spotkania. W tym momencie Dignitas odzyskał ducha walki i doprowadził spotkanie do końca, tym samym grzebiąc nadzieję Pompa Team Yellow.

 

Początek spotkania jawił się jako teatr jednego aktora. Zawodnicy występujący pod banderą Pompa Team nie tracili zimnej krwi i omal nie doprowadzili do sensacji. Przed nimi wciąż pozostają trzy szanse na zakwalifikowanie się do kolejnego etapu turnieju. Jeśli tylko wyciągną odpowiednie wnioski i popracują nad grą obronną, możemy wkrótce zobaczyć ich u boku Team Kinguin.

Jakub Nowak, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie