Kownacki: Moim marzeniem jest zgarnięcie dubletu

Igor Marczak: Ostatnie dwa finały Pucharu Polski padły łupem Legii. Teraz chyba już musicie wrócić do Poznania z trofeum?

Dawid Kownacki: Myślę, że mówienie, że "musimy" może być zgubne. Po prostu chcemy wygrać we wtorek z Arką i sięgnąć po puchar. Znamy rangę tego meczu, wiemy jak się gra na PGE Narodowym, wiemy jaka panuje tam atmosfera, ale jesteśmy również świadomi jak trudne będzie to spotkanie. Obie drużyny mają tylko jedną szansę i zrobimy wszystko, aby powiększyć klubową gablotę.

Dla Ciebie ważniejsze byłoby zwycięstwo w lidze, czy zdobycie pucharu?

Oczywiście chciałbym wygrać jedno i drugie. Co prawda mistrzostwo Polski już zdobyłem i brakuje mi tego drugiego osiągnięcia, ale moim marzeniem jest zgarnięcie dubletu w jednym sezonie.

Ostatnie mecze w Waszym wykonaniu były bardzo udane. Sami dobrze wiecie, że jesteście w dobrej formie i chyba stanowi to przewagę w kontekście wtorkowego finału?

Zgadza się, jesteśmy świadomi tego, że prezentujemy się dobrze i na Stadionie Narodowym trzeba będzie to potwierdzić. Będziemy chcieli zagrać tak, jak zagraliśmy ostatnie dwa mecze ligowe, czyli dobrze piłkarsko, a w szczególności skutecznie. Poprzednie spotkania pokazały, że gdy strzelamy gole na początku meczów, to później wygrywamy okazale. Nie miałbym nic przeciwko, jeżeli taki scenariusz powtórzyłby się w Warszawie.

Będziesz miał satysfakcję jeśli zdobędziecie puchar w Warszawie... blisko stadionu Legii? (śmiech)

Na pewno będzie to wyjątkowa chwila. Podnosiłem już puchar za mistrzostwo Polski i było to niesamowite przeżycie, które zapamiętam do końca życia. Mam nadzieję, że tak samo będzie na Narodowym, bo takie chwile się pamięta.

Cała rozmowa z Dawidem Kownackim w załączonym materiale wideo.

Transmisja finałowego meczu Pucharu Polski Lech Poznań - Arka Gdynia we wtorek od godziny 14.00 w Polsacie oraz Polsacie Sport. Komentują Mateusz Borek i Czesław Michniewicz.