Zamojski: Trzymaliśmy się założeń do końca

Koszykówka
Zamojski: Trzymaliśmy się założeń do końca
fot. PAP

Konsekwentna obrona, szczególnie w czwartej kwarcie, zadecydowała w opinii Przemysława Zamojskiego o wygranej Stelmetu BC z BM Slam Stalą 95:71 w piątym półfinałowym meczu play off ekstraklasy koszykarzy. "Trzymaliśmy się założeń do końca" - powiedział PAP.

Przez trzy kwarty drużyna z Ostrowa Wlkp. toczyła zaciętą walkę z obrońcą tytułu. Prowadziła nawet w 23. minucie 52:51, po rzucie spod kosza środkowego Shawna Kinga. Od tego momentu zespół z Zielonej Góry zdobył 10 punktów z rzędu i po dwóch wolnych Łukasza Koszarka prowadził w 25. min 61:52.

Pod koniec trzeciej kwarty ostrowianie zniwelowali jednak przewagę do różnicy trzech punktów (68:65) i sprawa zwycięstwa była otwarta przed ostatnią odsłoną. W niej obrońcy tytułu nie dali szans podopiecznym macedońskiego trenera Emila Rajkovica, wygrali ją 27:6.

Decydujące, oprócz defensywy, były rzuty z dystansu gospodarzy - trafiali Armani Moore, Thomas Kelati i Koszarek. Ten ostatni, rozgrywający reprezentacji Polski, znakomicie podawał do kolegów - popisał się 11 asystami. Zielonogórzanie trafili 12 z 25 rzutów za trzy punkty (48 proc.), podczas gdy przeciwnicy 9 z 30 (30 proc.)

Pod koszami dobrze spisywał się Adam Hrycaniuk, który był bliski double-double - uzyskał 15 pkt i dziewięć zbiórek. Stelmet w walce pod tablicami miał przewagę w całym spotkaniu (35:25).

"Najważniejsza była konsekwentna obrona do samego końca. Trzymaliśmy się założeń taktycznych, bo wiedzieliśmy, że w końcu przyjdzie ten moment, gdy Stal nie będzie grała z taką intensywnością i zacznie się jakiś kryzys. Wykorzystaliśmy ten moment. W kontratakach trafiliśmy kilka rzutów, a kibice +ponieśli+ nas swoim dopingiem. Najważniejsze jest to, że wytrzymaliśmy presję i pokazaliśmy, jak jesteśmy mocni przed finałami" - powiedział Zamojski.

Jego zdaniem, o wygranej zadecydowała także dobra gra całego zespołu - podstawowych graczy i rezerwowych.

"Mamy naprawdę wielu doświadczonych zawodników, którzy walczyli na wielu frontach europejskich, pucharowych, reprezentacyjnych. Każdy z nich w meczu ze Stalą miał istotny wkład w sukces. Graliśmy zespołowo w ataku, a szeroka ławka pozwalała zachować intensywność, szczególnie w czwartej kwarcie. Taki skład jest naszą siłą" - dodał.

Koszykarze z Ostrowa Wlkp., mimo porażki, nie schodzili z parkietu ze zwieszonymi głowami.

"To była rywalizacja na miarę finału. Wykonaliśmy ogromną robotę. Graliśmy dla naszych wspaniałych kibiców, którym należy się medal. Będziemy o niego walczyć" - powiedział w wywiadzie telewizyjnym Szymon Szewczyk, były reprezentant Polski i były zawodnik zielonogórskiej drużyny.

W finale Stelmet spotka się z Polskim Cukrem Toruń, a Stal zagra o brąz z Energą Czarnymi Słupsk.

KN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie