Formuła 1: W niedzielę Grand Prix Austrii

Moto
Formuła 1: W niedzielę Grand Prix Austrii
fot. PAP

W niedzielę na Red Bull Ringu w Spielbergu zostanie rozegrany wyścig Formuły 1 o Grand Prix Austrii. Tak jak rok temu będzie dziewiątą rundą mistrzostw świata, po ośmiu liderem jest Niemiec Sebastian Vettel z ekipy Ferrari.

Formuła 1 wróciła na austriacki tor w 2014 roku po jedenastu latach przerwy. Przed nią w 2003 roku wygrał Niemiec Michael Schumacher w barwach Ferrari.

W 2014 triumfował Rosberg, który był wtedy liderem mistrzostw świata. Dwa lata temu także był najszybszy, drugie miejsce zajął broniący tytułu Brytyjczyk Lewis Hamilton z Mercedesa GP, a trzecie Brazylijczyk Felipe Massa z Williamsa.

W 2016 Rosbergowi nie udało wygrać trzeci raz z rzędu. Na ostatnim okrążeniu został wyprzedzony przez drugiego kierowcę teamu Mercedes GP Hamiltona. W trakcie manewru wyprzedzania doszło do kolizji bolidów, Brytyjczyk miał mniejsze uszkodzenia i jako pierwszy dojechał do mety, zaś Niemiec z wyraźnymi problemami technicznymi jechał już znacznie wolniej i zajął dopiero czwarte miejsce.

Zamieszanie z udziałem zawodników Mercedesa wykorzystali Holender Max Verstappen (Red Bull) i Kimi Raikkonen (Ferrari), którzy w tamtym wyścigu uplasowali się odpowiednio na drugiej i trzeciej pozycji.

Dawny tor Oesterreichring, znajdujący się niedaleko miasta Zeltweg, został zmodernizowany w połowie lat 90. według projektu Hermanna Tilke. Na obiekcie, na którym wprowadzone zostały rygorystyczne normy bezpieczeństwa FIA, od 1997 do 2003 roku rozgrywano wyścigi F1. Pierwszy w 1997 roku wygrał Kanadyjczyk Jacques Villeneuve.

Przebudowę sponsorowała wtedy duża austriacka firma telekomunikacyjna i dlatego do 2003 roku tor nazywał się A1-Ring. Był krótszy od poprzedniego, miał 4,326 km w porównaniu do pierwotnej długości 5,942 km.

W inauguracyjnym wyścigu w 2003 roku dwukrotnie przerywano start. Powodem były problemy z uruchomieniem silnika Toyoty Cristiano da Matty. Zwyciężył Schumacher, pomimo groźnej "przygody" do jakiej doszło w boksie. Mechanikom Ferrari zaciął się wąż tankujący i doszło do zapalenia się paliwa.

Po tym wyścigu nastąpiła na A1-Ringu jedenastoletnia przerwa w GP. Pomimo obowiązującej przez kolejne trzy lata umowy, FIA wycofała się z organizacji wyścigu w Austrii. Powodem był wprowadzony w całej Unii Europejskiej zakaz reklamowania wyrobów tytoniowych. Wielkie koncerny, które dotychczas finansowały sport motorowy, wycofały się. Nieużywany obiekt zaczął popadać w ruinę, w rok po ostatnim wyścigu rozebrana została trybuna główna.

Trzy lata później szef koncernu Red Bull Dietrich Mateschitz wystąpił do FIA z propozycją wznowienia Grand Prix Austrii, ale dopiero pod koniec 2008 roku oficjalnie ogłoszono, że Red Bull, kosztem 70 milionów euro, obiekt odbuduje.

Prace trwały dwa lata, w październiku 2010 roku przedstawiciel FIA Brytyjczyk Charlie Whiting odebrał tor i przyznał mu licencję FIA pierwszego stopnia. Po modernizacji nazwano go Red Bull Ring.

Niedzielny wyścig zapowiada się emocjonująco, walkę o zwycięstwo zapowiada bowiem Hamilton, który w Austrii chce zmniejszyć 14 pkt stratę w klasyfikacji generalnej do Vettela.

Z dużymi nadziejami do wyścigu podchodzi także Hiszpan Fernando Alonso z McLarena, który ma otrzymać nowy silnik Hondy trzeciej generacji o - jak zapewniają japońscy inżynierowie - znacznie lepszych parametrach.

- Mam powody, by czuć się optymistycznie przed weekendem w Austrii. Może będziemy w stanie mocno atakować. Liczę na kilka udoskonaleń samochodu. Mam nadzieję, że zadziała trzecia specyfikacja jednostki napędowej, którą testowałem w Azerbejdżanie. Teraz każdy krok jest ważny - powiedział Alonso, który w tym sezonie zdobył na razie tylko dwa punkty w ostatnim wyścigu w Baku.

Prognoza pogody na weekend przewiduje w dzień temperaturę dochodzącą do 30 st. C, bez opadów.

Czołówka klasyfikacji mistrzostw świata F1 (po 8 z 20 rund):

 1. Sebastian Vettel (Niemcy/Ferrari) 153 pkt
 2. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes GP) 139
 3. Valtteri Bottas (Finlandia/Mercedes) 111
 4. Daniel Ricciardo (Australia/Red Bull) 92
 5. Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari) 73
 6. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 45
 7. Sergio Perez (Meksyk/Force India) 44
 8. Esteban Ocon (Francja/Force India) 35
 9. Carlos Sainz jr. (Hiszpania/Toro Rosso) 29
10. Felipe Massa (Brazylia/Williams) 20

Klasyfikacja konstruktorów:

 1. Mercedes GP 250 pkt
 2. Ferrari 226
 3. Red Bull 137
 4. Force India 79
 5. Williams 37
 6. Toro Rosso 33

KB, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie