Kolejny piłkarski mecz Virtus.pro i SK w planach. Czy na murawie zobaczymy więcej drużyn?
Być może będziemy świadkiem regularnych zmagań esportowców w piłkę nożną. Po pojedynku „Złotej piątki” i SK Gaming na murawie stadionu FC Koeln właściciel Virtus.pro - Anton ‘Sneg’ Cherepennikov rozpoczął dyskusję o kolejnym tego typu wydarzeniu.
Piłkarski mecz Virtus.pro i SK Gaming zapewne w ogóle by się nie odbył, gdyby nie spontaniczny zakład Jarosława ‘pashyBicepsa’ Jarząbkowskiego i Gabriela ‘FalleNa’ Toledo na Twitterze. Nic dziwnego, że dyskusja o rewanżu, a być może nawet regularnym organizowaniu tego typu akcji, odbywa się właśnie na wspomnianym portalu społecznościowym. Rozpoczął ją właściciel Virtus.pro – Sneg. Zaproponował zarówno reprezentantom SK, jak i swoim podopiecznym rewanż. Ten miałby odbyć się po kolejnym turnieju spod szyldu EPICENTER: Moscow. Do pomysłu natychmiastowo pozytywnie odniósł się Wiktor ‘TaZ’ Wojtas.
Ale to nie wszystko. Cherepennikov zaproponował również rozszerzenie rozgrywek i zaproszenie do zabawy dwóch kolejnych organizacji esportowych. W specjalnej ankiecie za zwiększeniem liczby uczestników opowiedziało się aż 65% z ponad 12 tysięcy głosujących. Wielce prawdopodobne wydaje się więc, że ze spontanicznego projektu zrodzą nam się niedługo mini zawody.
real football rematch @SKGaming vs @TeamVirtuspro after next @epicentergg ?
— VPSneg (@VPSneg) 10 lipca 2017
W rozmowie udzieliła się również Joanna ‘Eris’ Marks, która w polskim studio ESL TV prowadziła ekspercie biurko podczas ESL One w Kolonii, a w przeszłości dała się poznać zarówno jako zawodniczka damskich zespołów, jak i dziennikarka. Eris, prywatnie partnerka Filipa ‘neo’ Kubskiego, stwierdziła, że: - To powinno stać się regularnie organizowanym wydarzeniem, aby przełamać stereotypy o graczach komputerowych. Swój wpis zakończyła natomiast pytaniem: - Może pula nagród powinna być przeznaczana na cele charytatywne?
Z tym ostatnim zapewne nie byłoby żadnego problemu. Przypomnijmy, że po zwycięstwie z Virtus.pro 5:4 gracze SK Gaming wywalczone pieniądze przeznaczyli na dobroczynne cele w Brazylii i Niemczech.
Przejdź na Polsatsport.pl