McGregor atakuje Mayweathera: Masz 40 lat i chodzisz z plecakiem. Nawet nie umiesz czytać! (WIDEO)

Sporty walki
McGregor atakuje Mayweathera: Masz 40 lat i chodzisz z plecakiem. Nawet nie umiesz czytać! (WIDEO)
fot. youtube.com

Conor McGregor (0-0) znacznie lepiej przygotował się drugiej konferencji prasowej promującej jego hitowe starcie z Floydem Mayweatherem (49-0, 26 KO) na zasadach boksu. Tym razem Irlandczyk - ku uciesze licznie zebranych fanów - przeprowadził prawdziwy roast na swojego rywala. Gwiazdy boksu i MMA zmierzą się w ringu 26 sierpnia.

Po pierwszej konferencji prasowej wiele osób było zaskoczonych tym, że Mayweather wypadł nieco lepiej. Trudno to jednak ocenić, gdyż wydarzenie kompletnie różniło się od tego organizowanego zwykle przez UFC. McGregor przyznał później, że do samego końca nie wiedział, co będzie musiał zrobić, więc jego przemówienie było czystą improwizacją. Kiedy przemawiał jego rywal, "The Notorious" nie mógł nawet ripostować, gdyż... jego mikrofon został odłączony. Stąd też można było odnieść wrażenie, że to Amerykanin był nieco konkretniejszy.

 

W Toronto oglądaliśmy jednak teatr jednego aktora. Licznie zebrani fani od razu pokazali, kto będzie miał przewagę. Gdy tylko na scenie pojawił się Stephen Espinoza z Showtime, został "przywitany" przeraźliwymi gwizdami. Inaczej wyglądało pojawienie się Dany White'a - prezydenta UFC, nie mówiąc już o samym McGregorze, który tym razem znacznie lepiej przygotował się do konferencji. Już w pierwszej minucie zmotywował kibiców. - Je... Mayweatherów - wykrzyczały tysiące gardeł. Oberwało się też Espinozie właśnie z incydent z mikrofonem.

 

Później McGregor był juz wyluzowany, szydził z przeciwnika. - Kiedy Mayweather miał 28 lat, był na under cardzie Oscara De la Hoyi. Teraz masz 40 lat, naucz się ubierać! Przynosi plecak na scenę. Po co? Ty nawet nie umiesz czytać - krzyczał ku uciesze publiczności.

Mayweather kompletnie nie przejmował się obelgami McGregora - najpierw tylko się uśmiechał, później sam ruszył do przemowy. Nie był jednak tak pewny siebie jak podczas pierwszego spotkania. Warto też wspomnieć, że przeprosił Danę White'a za to, co powiedział o nim w przeszłości. Na osobie prezydenta UFC budował swoje wypowiedzi, sugerując, że to oni są szefami, a McGregor tylko pracownikiem. Odniósł się także do wiwatujących fanów. - Kibice nie wygrają ci walki - powiedział.

 

W pewnym momencie Mayweather przechwycił od jednego z widzów... flagę Irlandii. To nieco rozzłościło McGregora, który rzucił nią w Amerykanina, kiedy ten mu ją przekazał. Na koniec obaj ponownie spojrzeli sobie w oczy.  

To było ich drugie spotkanie podczas trasy promującej ich starcie. W czwartek pojawia się jeszcze w Nowym Jorku, a w piątek - w Londynie. Do historycznej walki Mayweathera z McGregorem dojdzie 26 sierpnia w T-Mobile Arena w Las Vegas.

 

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie