Kowalski: Dlaczego żaden czołowy klub Ekstraklasy nie wziął Angulo? Bo rządzą menedżerowie

Piłka nożna
Kowalski: Dlaczego żaden czołowy klub Ekstraklasy nie wziął Angulo? Bo rządzą menedżerowie
fot. Cyfrasport

Przed rozpoczęciem sezonu nasi pucharowi reprezentanci na gwałt szukali napastników. Legia Warszawa, Jagiellonia Białystok, Lech Poznań. Widać zresztą po tych pierwszych spotkaniach, że jest w tej kwestii pewien problem. Kibice w dalszym ciągu czekają, bo okienko transferowe jest otwarte i jeszcze coś się może zdarzyć.

Jedni już kogoś kupili, inni zamierzają, przymierzają się, negocjują... Generalnie widać jednak w tych działaniach spory chaos. Wielu pewnie zastanawia się dlaczego żaden z naszych czołowych klubów nie skorzystał z rozwiązania, które wydawało się oczywiste i było bezwzględnie w zasięgu finansowym każdej z wymienionych drużyn.

 

Igor Angulo. Tak nazywa się facet, który w cuglach zdobył tytuł króla strzelców pierwszej ligi w ubiegłym roku i pomógł przywrócić Ekstraklasę Górnikowi Zabrze. Jest świetnie wyszkolony technicznie, dojrzały, ma bardzo dobry wpływ na młodszych kolegów w szatni i na boisku. Pamiętam jak jeszcze w trakcie ubiegłego sezonu, kiedy Górnikowi nie szło trener Marcin Brosz ubolewał, że nie ma w drużynie zawodnika, który potrafiłby z Hiszpanem trochę technicznie pokombinować z przodu, bo wtedy Angulo byłby w pełni wykorzystany i mógłby strzelić dwa razy tyle goli. Jak się okazało po awansie w zaledwie dwóch meczach zdobył już trzy bramki, czyli absolutnie pułap ekstraklasy to dla niego nie za wysokie progi. I to komu wbił te gole? Mistrzowi i wicemistrzowi, czyli Legii i Jagiellonii. Wcale nie jest wykluczone, że powalczy także i w tym sezonie o strzelecką koronę.

 

Odpowiedź na pytanie dlaczego żaden z naszych czołowych klubów nie zainteresował się Angulo jest jednak bardzo prosta. Skończył już 33 lata. Oczywiście nie jest jeszcze zbyt stary, aby nie pomóc choćby doraźnie, tu i teraz w eliminacjach europejskich pucharów. Ale nie jest perspektywiczny, zwyczajnie za tani, nie można na nim zarobić. No nie nadaje się...

 

Z takiego obrotu sprawy nie martwią się oczywiście jedynie kibice Górnika, którzy zachowali swoją gwiazdę. A nam przykład Angulo po raz kolejny uświadamia, kto tak naprawdę rządzi polską ekstraklasą, wyznacza kierunki, decyduje o polityce personalnej i o wartości poszczególnych graczy. Tę nieformalną władzę sprawują... menedżerowie.

Cezary Kowalski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie