Pedofil z Premier League musi przejść na islam. To cena za życie

Piłka nożna
Pedofil z Premier League musi przejść na islam. To cena za życie
fot. PAP/EPA

Adam Johnson. Z jednej strony 12-krotny reprezentant Anglii, piłkarz takich klubów, jak Manchester City, Sunderland oraz Middlesbrough, z drugiej - dewiant seksualny, który molestował 15-latkę, u którego w domu znaleziono zwierzęcą pornografię. Zawodnik przebywa w więzieniu od marca 2016 roku i - jak się można domyśleć - nie ma tam lekko. Szansą na przeżycie może być dla niego oferta muzułmańskiego gangu.

Jeszcze w 2012 roku Johnson świętował z Manchesterem City mistrzostwo Anglii. Trzy miesiące później był już zawodnikiem Sunderlandu, który zapłacił za niego 14,5 miliona euro. Skrzydłowy rozegrał dla klubu z północnej Anglii 141 meczów, w których zdobył 22 bramki i zanotował 26 asyst. Nagle jednak jego kariera została brutalnie przerwana - 24 sierpnia 2016 roku piłkarz przyznał się do czynności seksualnej z 15-latką.

Johnsona oskarżano z początku o gwałt, jednak on sam twierdził, że owszem, dążył do czynności seksualnych, ale nic z tego nie wyszło i dziewczynę tylko pocałował. W międzyczasie w domu zawodnika znaleziono leki na choroby weneryczne oraz zwierzęcą pornografię. Ostatecznie sąd nie był w stanie udowodnić mu niczego więcej, co oczywiście nie znaczy, że 30-latek został potraktowany łagodnie - skazano go na sześć lat pozbawienia wolności.

- Sława, pozycja czy status nie dają prawa do tego, by robić to, na co ma się ochotę. Dziewczyna powinna czuć się bezpiecznie, a została wykorzystana przez osobę publiczną, którą podziwiała - uzadnił wyrok sędzia.

Jak się okazało, zacięta walka na boiskach Premier League, nie przygotowała Johnsona do życia w więziennych realiach. Wszyscy wiemy, jak w zakładach karnych traktowani są pedofile. Dodatkowo na niekorzyść piłkarza zadziałała rozmowa ze współwięźniem, w której stwierdził, że gdyby wiedział, że za sam pocałunek dostanie sześć lat, rzeczywiście zgwałciłby dziewczynę. Problem w tym, że jego kolega nagrał tę rozmowę telefonem komórkowym...

Byłym zawodnikiem City interesują się ponoć najgroźniejsi przestępcy przebywający w zakładzie Moorland. Jeden z nich groził mu nawet poderżnięciem gardła, w związku z czym 30-latek został przeniesiony do jednoosobowej celi. Jak ustalił "The Sun", piłkarz żyje w ogromnym strachu i składa wniosek za wnioskiem o przeniesienie do innego więzienia.

Ostatnio jednak brytyjskie media dotarły do informacji, jakoby Johnson miał w zanadrzu także plan B. Ponoć jeden z muzułmańskich gangów działających na terenie Moorland zaproponował mu ochronę. Warunek? Piłkarz musiałby przejść na islam. Współwięźniowie 30-latka donoszą, że był już nawet widziany na modlitwie. Czemu się dziwić - być może to dla niego ostatnia szansa, by przeżyć w spokoju pozostałe pięć lat wyroku. 

RH, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie