Legia odpadła z Ligi Mistrzów! Mistrz Polski nie odrobił strat z Kazachstanu

Piłka nożna

Podopieczni Jacka Magiery nie zdołali odrobić strat z Kazachstanu i pokonali FK Astana zaledwie 1:0. Legioniści długo bezradnie bili głową o doskonale zorganizowany mur obronny gości, a jedyna bramka spotkania padła po stałym fragmencie gry. Do siatki trafił Czerwiński, jednak mistrz Polski nie awansował do IV rundy el. Ligi Mistrzów.

Był to dziewiąty taki przypadek w historii, gdy polski zespół musiał odrobić dwubramkowe straty (1:3) z pierwszego meczu. Legioniści w Astanie zagrali słabo i stracili ważną bramkę w ostatnich sekundach nieodpowiedzialnie się odkrywając. Wydaje się, że ten gol był decydujący w kwestii dwumeczu z mistrzem Kazachstanu.

Przy Łazienkowskiej podopieczni Jacka Magiery musieli zaatakować od pierwszej minuty, jednak skład desygnowany przez szkoleniowca wydawał się zachowawczy. Po efektownej oprawie upamiętniającej pamięć Powstańców gospodarze rzucili się do ataków, jednak te nie przynosiły pożądanych rezultatów.

Najlepszą okazję pierwszą połowy zmarnował nieskuteczny Armando Sadiku, który po płynnej akcji rozciągniętej do lewego skrzydła zmarnował kapitalne dośrodkowanie Adama Hlouska. Czech wrzucił piłkę na nos Albańczyka, jednak ten uderzył w sam środek bramki rywali. Goście nie zagrażali Arkadiuszowi Malarzowi i cierpliwie czekali na kontrataki rozważnie się murując.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił, a Legia na czterdziestym metrze traciła pomysły na sforsowanie poprawnie uformowanych szyków obronnych ubranych na żółto gości. Zmiany Magiery nie wskazywały na rzucenie się do ataku, a prawdziwe ożywienie niespodziewanie przyniosło dopiero pojawienie się na boisku Sebastiana Szymańskiego, który bez kompleksów mijał rywali schodząc do lewej nogi.

To właśnie rezerwowy dośrodkował wprost na głowę Jakuba Czerwińskiego, który na kwadrans przed końcem gry dał Legii nadzieję. Stoper gospodarzy przełamał rękawice Mokina, a podopieczni Magiery zagrali va bank. Przebojowe akcje Dominika Nagy i Artura Jędrzejczyka z końcówki nie przyniosły jednak wymarzonej bramki, więc mistrz Polski nie powtórzy sukcesu z poprzedniej edycji.

Wynik może nieco zakrzywiać obraz meczu, ponieważ Legia zagrała słabo i nie potrafiła przełamać defensywy Astany. Mistrz Polski zagra więc w IV rundzie eliminacji Ligi Europy.

 

Legia Warszawa - FK Astana 1:0 (0:0) - awans: Astana (2:3 w dwumeczu)

Bramka: Czerwiński 76'

 

Legia: Malarz; Jędrzejczyk, Czerwiński, Pazdan, Hlousek (Szymański 69'); Moulin, Kopczyński (Mączyński 65'), Guilherme; Kucharczyk, Sadiku (Hamalainen 58'), Nagy

Astana: Mokin; Szytow, Łogwinienko, Aničić (Postnikow 63'), Szomko; Majewski, Kleinheisler; Twumasi, Mużykow (Grahovac 84'), Murtazajew (Bejsebiekow 57'); Kabananga

Żółte kartki: Jędrzejczyk, Nagy - Majewski, Anicic, Twumasi

ch, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
Mecz zakończony
Legia
1:0
Astana
Zapis relacji
Relacja zakończona

Dziękujemy za udział w relacji na żywo.

KONIEC MECZU! Legia długo atakowała, jednak okazała się gorsza o jedną bramkę w dwumeczu z mistrzem Kazachstanu i odpada z walki o Ligę Mistrzów.

Ostatnia akcja Legii w tym spotkaniu! Dośrodkowania Moulina nikt jednak nie przeciął, zabrakło zawodnika na dalszym słupku...

Piłka meczowa powędrowała do Jędrzejczyka, jednak reprezentant Polski był na spalonym. Fantastyczne zagranie od Mączyńskiego.

Pięć minut nadziei mistrzów Polski, tymczasem sytuację bramkową miał Twumasi.

Legia najgroźniejsza jest przy stałych fragmentach gry, a znakomicie w tym elemencie gry wygląda dośrodkowujący Szymański. Oblężenie bramki Astany trwa, jednak brakuje celnego strzału na bramkę...

Mistrz Polski w opałach! Astana oszukała linię obrony Legii, jednak główka minimalnie niecelna.

Fenomenalna akcja Dominika Nagy, który oszukał trzech rywali i ścinał w kierunku bramki rywali, został jednak w ostatniej chwili powstrzymany. Legia postawiła Astanę pod ścianą!

GOOOOOOL! Dośrodkowanie z rzutu rożnego wprost na głowę nabiegającego Jakuba Czerwińskiego, który przełamał ręce golkipera rywali i daje Legii nadzieję na niespełna kwadrans przed końcem!

Kompletna bezradność gospodarzy. Wszystkie dośrodkowania Moulina są dziś niecelne, a Legia bije błową w mur, przegrywając z odpowiedzialnie ustawionymi szykami obronnymi Astany.

Rozpaczliwa próba mało kreatywnego dziś Moulina z rzutu wolnego. Francuz uderzał z piłki ustawionej na 25. metrze, jednak piłka dobre dwa metry nad bramką.

Na placu gry pojawił się Krzysztof Mączyński, jednak po raz kolejny jest to zmiana 1:1. Jacek Magiera musi zaryzykować, bowiem Legia nie potrafi zdominować rywala. Czas działa na niekorzyść mistrza Polski, a przez 20 minut drugiej części gry Legia ani o centymetr nie zbliżyła się do awansu.

Efektownie było dziś także na trybunach Amsterdam ArenA. Kibice Ajaksu, który walczy z Niceą (2:1) wsparli tym samym Abdelhaka Nouriego.

Hamalainen za Sadiku. Fin będzie numerem dziewięć, a może Kucharczyk?

Niewiele do roboty ma dziś Arkadiusz Malarz, jednak gościom nie zależy na zdobywaniu kolejnych bramek. Wynik z Kazachstanu daje komfort; Astana może spokojnie czekać na swoje szanse.

Strzał po dośrodkowaniu oddał Czerwiński, jednak Kucharczyk był zbyt daleko, by zamknąć akcję i skierować piłkę do siatki.

Guilherme nakręcił tempo i uruchomił Sadiku, jednak Albańczykowi zabrakło jednego kroku, aby oddać strzał. Znakomita interwencja Łogwinienko.

Rozpoczynamy 45 minut, które przesądzi o być albo nie być Legii w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów!

Za chwilę do IV rundy awansuje FC Kopenhaga, co oznacza, że nawet przy ewentualnym awansie Legia nie byłaby rozstawiona.

Wielki niedosyt przy Łazienkowskiej. Legia przeważa, ale Legii czegoś brakuje. Sadiku jest nieskuteczny, próbują szarpać Kucharczyk i Hlousek, jednak nie było nawet blisko bramki, która dałaby nadzieję. Przed nami kwadrans przerwy, a mistrz Polski musi rzucić się do ataku jeśli chce pozostać w grze o Ligę Mistrzów.

Znakomita okazja dla legionistów: piłka ustawiona na dwudziestym metrze od bramki Mokina, jednak Guilherme trafił prosto w mur. Brazylijczyk domagał się odgwizdania rzutu karnego, bowiem futbolówka trafiła w ramię Majewskiego, sędziowie jednak nic nie widzieli. Bramka "do szatni" byłaby doskonałym prognostykiem przed drugą połową...

Zawodnicy w żółtych koszulkach w natarciu! Ostre dośrodkowanie Murtazajewa, ale bezbłędnie sytuację przerwał Hlousek.

Strzał z woleja Thibaut Moulina, jednak bardzo niecelny... Legia próbuje i ma na swoim koncie już pięć oddanych strzałów, jednak żaden z nich nie był wystarczająco groźny, aby stworzyć realną szansę na gola.

Nieporozumienie w ofensywie gospodarzy... Gdyby Kucharczyk i Sadiku lepiej rozegrali szybką "klepkę" w szesnastce rywali, byłoby groźnie.

Aż sześciu zawodników, którzy grają dziś w barwach Astany było częścią reprezentacji Kazachstanu, która urwała punkty Biało-Czerwonym w el. MŚ 2018 (2:2).

Mnożą się błędy gospodarzy w defensywie, a Astana podeszła pod bramkę Malarza z ostrym pressingiem. Legia chwilami była w opałach - mistrzowi Polski przydałaby się chwila oddechu.

ZNAKOMITA OKAZJA SADIKU! Płynna kontra legionistów, dokładne dośrodkowanie Adama Hlouska i dziewiątka gospodarzy miała dużo czasu, aby przymierzyć, jednak strzał głową był w sam środek bramki Mokina. To była pierwsza tego wieczora setka!

Obok Kucharczyka najaktywniejszym zawodnikiem Legii jest dziś Guilherme.

Przypadkowy, ale efektowny rajd Kucharczyka, który minął trzech rywali i z impetem wjechał w pole karne Astany. Powstrzymany został dopiero przez ostatniego ze stoperów i Legia miała rzut rożny. Ten jednak nie przyniósł korzyści.

Z lewego skrzydła na prawą nogę schodził Michał Kucharczyk, jednak jego strzał trafił w nogi jednego z obrońców. Sędzia liniowy chwilę później uniósł w górę chorągiewkę.

Niemały ból głowy ma dziś trener Jacek Magiera. W którym momencie zaryzykować, jeśli wynik będzie pozostawał niekorzystny? Chwilę temu pierwszą groźną okazję mieli goście, a szansę po rzucie rożnym miał Majewski.

 

Gospodarze naciskają! Przed chwilą błąd w rozegraniu Astany, błyskawiczna piłka do wychodzącego na czystą pozycję Sadiku, jednak Albańczyk musiał uderzyć sprzed pola karnego. Jego strzał lewą nogą był jednak zbyt lekki, by zaskoczyć bramkarza gości.

Pierwszy strzał legionistów znakomicie zablokowany przez Majewskiego. Na lewą nogę schodził Guilherme, jednak Brazylijczyk nie miał zbyt wiele czasu.

Legia narzuca tempo od pierwszego gwizdka, jednak dalekie piłki prostopadłe nie trafiają do nabiegającego Sadiku. Albańczyk na razie poprawnie odizolowany przez obrońców w żółtych koszulkach.

START!

Piękna oprawa upamiętniająca Powstańców, a towarzyszy jej hymn Polski.

Przy Łazienkowskiej rozbrzmiewa "Sen o Warszawie". Za chwilę zaczynamy pełni nadziei na odrobienie strat!

Ostatnio głośno było o byłym zawodniku Legii Warszawa, Sebastianie Szałachowskim...

Były piłkarz Legii Warszawa zapowiada Apokalipsę

Sebastian Szałachowski, były piłkarz m.in. Legii Warszawa za pośrednictwem Facebooka zapowiedział nadchodzący "Sąd Ostateczny". - Na całą ziemię zstąpią nieprzeniknione ciemności, które będą trwały trzy dni i trzy noce - napisał. Szałachowski działa w domu modlitwy przy parafii Niepokalanego Serca Maryi i św. Franciszka z Asyżu w Lublinie, którego jest założycielem.

Na ostatnich 18 wyjazdowych meczów w pucharach Astana przegrała aż 10.

W takim składzie z kolei na murawę wyjdą legioniści:

 

Poznaliśmy składy obu zespołów. Zaczniemy od gości:

 

Astana: Mokin;Szytow, Łogwinienko, Aničić, Szomko; Majewski, Kleinheisler; Twumasi, Mużykow, Murtazajew; Kabananga

Witamy w relacji na żywo z rewanżowego spotkania III rundy el. LM. Legia spróbuje odrobić straty z Kazachstanu, gdzie uległa FK Astana 1:3.

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie