Metoda małych kroków gwarancją sukcesu Budowlanych Łódź

Siatkówka
Metoda małych kroków gwarancją sukcesu Budowlanych Łódź
fot. Cyfrasport

Wicemistrzynie Polski siatkarki Budowlanych Łódź w środę po południu rozpoczęły przygotowania do nowego sezonu ekstraklasy. - Nie myślimy jeszcze o kolejnych celach, znów chcemy stosować metodę małych kroków - powiedział trener Błażej Krzyształowicz.

Łodzianki do rozgrywek przystąpią w zmienionym składzie, ale pierwsze zajęcia po wakacyjnej przerwie odbyły się w mocno okrojonym zestawieniu. Z pierwszej drużyny poprzedniego sezonu trenowały tylko środkowa Gabriela Polańska i przyjmująca Julia Twardowska. Były też pozyskane latem rozgrywająca Ewelina Polak i środkowa Julia Piotrowska (obie ostatnio występowały w KSZO) oraz przyjmująca Adrianna Muszyńska (absolwentka SMS w Szczyrku).

Jutro do zespołu ma zaś dołączyć kolejna nowa zawodniczka – chorwacka przyjmująca Hana Cutura.

- Na pozostałe siatkarki będziemy musieli poczekać dłużej, ze względu na ich obowiązki w reprezentacjach swoich krajów. Trzon naszej drużyny stanowią bowiem kadrowiczki Polski – Martyna Grajber, Agnieszka Kąkolewska i Agata Witkowska, które w weekend przyczyniły się do triumfu w Ostrawie w World Grand Prix drugiej dywizji. Mamy też reprezentantki Belgii - Kaję Grobelną i Czech – Pavlę Vincourovą – powiedział opiekun łódzkiej ekipy i jeden z asystentów selekcjonera reprezentacji Polski Krzyształowicz.

Dodał, że ze względu na wrześniowe mistrzostwa Europy wszystkie podopieczne będzie miał na zajęciach dopiero na początku października. - To nie jest jednak dla mnie zmartwienie, a wręcz możemy być zadowoleni, że mamy tak wartościowe zawodniczki. Każda z nich odgrywa ważną rolę w drużynie narodowej, co musi zaprocentować. Podobnie było w tamtym roku, więc wiemy, jak poradzić sobie w takim okresie przygotowań – zapewnił.

W środowym treningu wzięła też udział była reprezentantka Polski Milena Radecka, ale jak poinformowali szefowie Budowlanych pozostająca bez klubu 32-letnia rozgrywająca nie dołączy do łódzkiej ekipy na stałe.

Szkoleniowiec na nowy sezon czeka z optymizmem. Ocenił bowiem, że kadra, którą będzie dysponował – mimo odejścia m.in. Sylwii Pyci i Niemki Heike Beier (zakończyły karierę) oraz Pauliny Maj-Erwardt (urlop macierzyński) - nie jest słabsza od tej, która w ubiegłym sezonie wywalczyła największy sukces w historii klubu.

- Pozyskaliśmy bardzo dobre zawodniczki i fajne osobowości. Jestem bardzo zadowolony z transferów. Mamy trochę inną drużynę, bo dzięki ściągnięciu Kąkolewskiej i Cutury będzie miała więcej walorów ofensywnych – podkreślił opiekun wicemistrzyń Polski.

Szkoleniowiec przyznał, że drużyna była budowana pod kątem rywalizacji w ekstraklasie, Lidze Mistrzyń i Pucharze Polski. - Oczywiście najważniejsza jest ekstraklasa, ale nie mówimy jeszcze o kolejnych celach. Chciałbym, żeby LM była dla nas zaszczytem i dobrą szkołą. Znów stosujemy metodę małych kroków, bo wtedy sukcesy przychodzą same. Cały poprzedni sezon powtarzałem, że najważniejszy jest kolejny mecz, a teraz skupiamy się na najbliższym treningu – zaznaczył Krzyształowicz.

Przez cały sierpień łodzianki będą trenować w Łodzi, głównie w hali Atlas Arena i na siłowni. We wrześniu rozpoczną zaś serię meczów sparingowych oraz występy w turniejach. Nowy sezon zainaugurują w połowie października wyjazdowym meczem z BKS Profi Credit Bielsko-Biała.

CM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie