Termalica zremisowała ze Śląskiem rzutem na taśmę. Słaby bohaterem "Słoni"

Piłka nożna
Termalica zremisowała ze Śląskiem rzutem na taśmę. Słaby bohaterem "Słoni"
fot. PAP

Śląsk Wrocław zremisował 1:1 z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza w ostatnim meczu 5. kolejki Lotto Ekstraklasy. Gola dla gospodarzy zdobył Marcin Robak. Wyrównał w ostatniej akcji meczu Kamil Słaby.

Śląsk i Termalica byli przed tą kolejką sąsiadami w ligowej tabeli. Obie ekipy miały na swoim koncie po 4 punkty. W lepszym nastroju do tego meczu podchodzili goście, którzy w 4. serii gier pokonali przed własną publicznością Legię Warszawa 1:0. Śląsk natomiast podzielił się punktami z Piastem Gliwice. W starciu pomiędzy tymi drużynami padł remis 1:1.

 

W 10. minucie w znakomitej sytuacji po rzucie rożnym wykonywanym przez Łukasza Piątka znalazł się Akos Kecskes. Pierwsze jego uderzenie z głowy tuż przed linią bramkową wybronił Piotr Celeban, próba dobitki minęła prawy słupek. Termalica dosyć niespodziewanie mogła wyjść na prowadzenie po dobrym fragmencie gry Śląska.

 

Znakomitą akcję gospodarze przeprowadzili po upływie 19 minut meczu. Po szybkiej wymianie piłki „z klepki” na lewym skrzydle znalazł się Djordje Cotra, ale już w polu bramkowym skutecznie interweniowali defensorzy Termaliki. 10 minut przed końcem pierwszej części gry przypadkowo w dobrej okazji do objęcia prowadzenia znalazł się Bartosz Śpiączka, ale futbolówka po jego strzale uderzyła tylko w boczną siatkę.

 

Przed przerwą szansę miał David Guba, ale jego strzał z pola karnego nie trafił w światło bramki. Chwilę później odpowiedział Śląsk, a lewym skrzydłem zdołał urwać się Jakub Kosecki, który centrował piłkę w kierunku Marcina Robaka. Znakomicie w tej sytuacji zachował się Jan Mucha, który wyszedł górą z pojedynku z byłym napastnikiem Lecha Poznań. Robak próbował jeszcze raz wpisać się na listę strzelców, ale znowu słowacki golkiper był górą.

 

Pierwszą okazję do zmiany wyniku po przerwie miała Termalica. Na wolną pozycję wyszedł Śpiączka, jednak jego strzał obronił Wrąbel. Śląsk objął prowadzenie po golu zdobytym przez Robaka, który otrzymał prostopadłe podanie z głębi pola i w trzeciej swojej okazji bramkowej w końcu pokonał  Muchę. Od kilku minut ten gol dla gospodarzy wisiał w powietrzu.

 

Później tempo gry siadło, a Termalica nie potrafiła stworzyć sobie klarownej sytuacji do zdobycia gola. To gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie, a po błędzie obrońców sam na sam z Muchą znalazł się wprowadzony na boisko od początku drugiej połowy Arkadiusz Piech, ale jego uderzenie wybronił golkiper „Słoników”.

 

Wynik meczu ustalił Kamil Słaby w ostatniej akcji meczu. Jego mocne uderzenie z lewej nogi tuż pod poprzeczkę bramki okazało się niemożliwe do obrony dla Wrąbla.

 

Chwilę po golu wyrównującym sędzia prowadzący ten mecz Krzysztof Jakubik skończył spotkanie. Śląsk podzielił się z Termaliką punktami i zremisował 1:1.

 

Śląsk Wrocław – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:1 (0:0).

 

Bramki: 1:0 Marcin Robak (51), 1:1 Kamil Słaby (90+5).

 

Żółta kartka – Śląsk: Michał Chrapek.

 

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 11 050

KB, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie