Nice 1 Liga: GieKSa przerwała zwycięską passę Chojniczanki. Skrót meczu

Piłka nożna

GKS Katowice w hicie 5. kolejki Nice 1 Ligi pokonały u siebie Chojniczankę Chojnice 1:0. Podopieczni trenera Piotra Mandrysza po raz pierwszy zwyciężyli przed własną publicznością.

Kibice, którzy przyszli spóźnieni na mecz nie mają czego żałować. Przez pierwsze 15 minut żadna z drużyn nie oddała nawet jednego strzału.

Dopiero w drugim kwadransie drużyny zaczęły atakować. Po raz pierwszy na bramkę GieKSy uderzył Paweł Zawistowski. Chwilę później z dystansu szczęścia próbował Emil Drozdowicz, jednak bramkarz gospodarzy nie miał najmniejszych problemów z obroną. W odpowiedzi na bramkę Janukiewicza strzelał Prokić. Futbolówka minęła jednak słupek. W 28. minucie błąd w środkowej części boiska popełnił pomocnik Chojniczanki, Krzysztof Danielewicz i piłka ponownie trafiła pod nogi pomocnika GKS-u. Kapitalną obroną popisał się w tej sytuacji bramkarz z Chojnic.

W 37. minucie wynik otworzył Wojciech Kędziora, który po fantastycznym dośrodkowaniu Mandrysza głową skierował piłkę do siatki. W ten sposób katowiczanie po raz kolejny w tym sezonie rozpoczęli mecz od prowadzenia 1:0. Strata bramki podrażniła graczy z Chojnic, którzy rzucili się do odrabiania strat. Pod koniec pierwszej połowy w polu karnym Chojniczanki zrobiło się nerwowo. Doszło do przepychanki między zawodnikami obu drużyn. Szczęśliwie chwilę później sędzia zakończył pierwszą połowę meczu.

Druga część spotkania rozpoczęła się dość spokojnie. Dopiero w 57. minucie doskonałym strzałem z ostrego kąta popisał się Adrian Frańczak i gdyby nie świetna interwencja Radosława Janukiewicza piłka ponownie wylądowałaby w bramce Chojniczanki. W 64. minucie sędzia Sylwester Rasmus po raz pierwszy sięgnął po żółtą kartkę. Ukarany został Paweł Zawistowski, który nieprzepisowo zatrzymywał wyprzedzającego go gracza gospodarzy.

W końcówce podopieczni trenera Krzysztofa Brede rozpaczliwie naciskali na bramkę GKS-u, jednak nie udało im się doprowadzić do wyrównania i po serii 4 zwycięstw musieli przełknąć gorycz porażki. GieKSa odbudowała się i w końcu zwyciężyła przed własną nielicznie zgromadzoną publicznością. Chojniczanka po stracie punktów spadła na 7. miejsce w ligowej tabeli.

 

GKS Katowice - Chojniczanka Chojnice 1:0 (1:0).

 

GKS: Abramowicz, Frańczak, Kamiński, Midzierski, Mączyński, Mandrysz (Skrzecz), Zejdler, Goncerz (Yunis), Kalinkowski, Prokić (Sulek), Kędziora

 

Chojniczanka: Janukiewicz, Lisowski, Boczek, Markowski, Pietruszka, Ryczkowski, Zawistowski, Danielewicz (Drzazga), Grzelak (Rybski), Drozdowicz (Bąk), Mikołajczak

 

Bramka: Wojciech Kędziora (38-głową).

 

Żółte kartki: GKS Katowice: Jakub Yunis. Chojniczanka Chojnice: Paweł Zawistowski.

 

Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń) Widzów: 1 850.

CM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie