Pół roku przerwy Korneckiego
Nawet przez pół roku może nie zagrać piłkarz ręczny Wybrzeża Gdańsk Hubert Kornecki, którego w czwartek czeka operacja kontuzjowanego barku. 24-letni rozgrywający został powołany ostatnio przez trenera Piotra Przybeckiego na konsultację reprezentacji Polski.
Urazu barku Kornecki nabawił się w Gdańsku podczas finałowego meczu VI Memoriału Leona Walleranda z beniaminkiem superligi Spójnią Gdynia. W czwartek reprezentant Wybrzeża przejdzie w Poznaniu operację, po której czeka go rehabilitacja trwająca minimum 4,5 miesiąca, a niewykluczone, że nawet pół roku.
- Szczęście w nieszczęściu, że wytrzymały kotwice, które założono mi podczas poprzedniej operacji. Gdyby się zerwały, to najprawdopodobniej kończyłbym karierę – stwierdził na klubowej stronie Kornecki, który ma uszkodzony obrąbek barkowy przedni.
W ostatnich okresie zawodnik gdańskiego klubu miał spore problemy ze zdrowiem. Będzie to bowiem jego trzeci zabieg w ciągu 18 miesięcy. W lutym zeszłego roku doznał urazu ścięgna prawego mięśnia nadgrzebieniowego, przeszedł artroskopię barku, po której wrócił na parkiet dopiero w kolejnym sezonie. Z kolei w kwietniu tego roku miał operowany lewy łokieć i ta kontuzja wykluczyła go z gry w pięciu ostatnich ligowych spotkaniach.
- Zrobię wszystko, by wrócić do pełnej sprawności i dyspozycji sprzed kontuzji. Mam nadzieję, że pomogę zespołowi w meczach wiosennych i w walce o fazę play off. Jeżeli uda mi się odzyskać formę, to może dostanę też kolejne powołanie do reprezentacji. Teraz jednak najważniejsze jest leczenie i odbudowanie barku na nowo - dodał.
Tym samym 24-letni rozgrywający nie weźmie udziału w zaplanowanej w Płocku od 3 do 6 września konsultacji szkoleniowej reprezentacji Polski oraz dwudniowych badaniach lekarskich w Warszawie.
Komentarze