EuroBasket 2017: Francuski łącznik A.J. Slaughter

Koszykówka
EuroBasket 2017: Francuski łącznik A.J. Slaughter
fot. PAP

Reprezentacja Polski koszykarzy w swoim czwartym meczu w mistrzostwach Europy zmierzy się we wtorek w Helsinkach z Francją. Wyróżniającym się zawodnikiem ligi Pro A nad Sekwaną jest rozgrywający biało-czerwonych A.J. Slaughter.

Posiadający polski paszport 30-letni Amerykanin we Francji zaczynał europejską karierę. Co roku zmienia kluby. W sezonie 2012/13 grał w Cholet, w następnym w Elan Chalon. W kolejnych występował w m.in. w Eurolidze w Panathinaikosie Ateny i tureckim Banvicie Bandirma. Przed rokiem wrócił nad Sekwanę, gdzie nie udało mu się zdobyć mistrzostwa ze Strasbourgiem (2-3 w finale z Chalon).

W nowym sezonie będzie reprezentował ASVEL Villeurbanne, którego właścicielem jest Tony Parker. Sam gwiazdor NBA zadzwonił do niego z propozycją kontraktu. Zapamiętał go z przeciwnej strony boiska ze spotkania reprezentacji, gdy przed dwoma laty podczas Eurobasketu w Montpellier Francuzi wygrali z Polakami 69:66.

- Slaughter to zawodnik dobrze znany we Francji. Jest graczem, który może odmienić przebieg meczu. To właśnie jest wyróżnikiem sportowców utalentowanych. Wiem, że w ekipie Polski nie jest graczem pierwszej piątki. Widocznie trener ma potrzebę posiadania w zespole jokera, który wchodzi z ławki – powiedział dziennikarz "L'Equipe" Arnaud Lecomte.

- A.J. to wielki talent w ataku. Jest bardzo ważnym zawodnikiem polskiej ekipy. Jeśli on gra dobrze, drużyna jest groźna, jeśli jest słabszy, myślę, że będzie jej trudniej - dodał.

Rozgrywającego biało-czerwonych bardzo dobrze zna trener reprezentacji Francji Vincent Collet, który na co dzień prowadzi klub ze Strasburga.

- To dobry człowiek i znakomity, utalentowany koszykarz. Wywiera piętno na grze drużyny ze swoimi zdolnościami wykonywania ważnych rzutów. W dodatku jest dobrym kolegą. We wtorkowym meczu będzie jednym z przeciwników, na których musimy zwracać specjalną uwagę. Są też i inni, np. Mateusz Ponitka. Macie kilku silnych graczy, ale A.J. jest prawdziwym zagrożeniem – ocenił szkoleniowiec.

Slaughter jest dla polskiego sztabu także źródłem informacji o sposobie gry wtorkowych rywali.

- Trener Collet w reprezentacji stosuje kilka klubowych zagrywek Strasbourga. Nasz sztab szkoleniowy robi naprawdę wiele, by odpowiednio przygotować nas do tego meczu. Francuzi mają wielu świetnych zawodników. Nie możemy jednak skupiać się na jednym czy dwóch – trzeba zatrzymać wszystkich. To bardzo zbilansowana drużyna. Każdy może zdobyć punkty lub w inny sposób pomóc zespołowi. Trzeba powstrzymać wejścia pod kosz, a także graczy wysokich, którzy potrafią dobrze podawać. Musimy być na to gotowi – podkreślił "francuski łącznik" w ekipie trenera Mike'a Taylora.

Przez kolegów nazywany jest "Antkiem", od pierwszego imienia Anthony (drugi człon skrótu przed nazwiskiem to Junior). Dla Polski gra od trzech lat.

Po trzech meczach w Helsinkach jest drugim strzelcem drużyny (średnio 14 pkt), za Mateuszem Ponitką (14,7) i najlepiej podającym (cztery asysty). W narodowych barwach rozegrał dotychczas 45 spotkań i zdobył 422 punkty.

Trener Collet trochę współczuł polskiej drużynie po jej porażce w niedzielę z Finlandią w dramatycznych okolicznościach po dwóch dogrywkach (87:90).

- To była katastrofa taka, jak nasza z Finlandią (Francja przegrała po dogrywce 84:86 - PAP), tylko jeszcze bardziej dotkliwa. My wypuściliśmy zwycięstwo na trzy, dwie i pół minuty przed końcem. Wam wystarczyło utrzymać się przez minutę w tym wygranym meczu. To musi być frustrujące dla drużyny i trenera. Pracować tak ciężko, uzyskać sporą przewagę i tak szybko ją stracić – skomentował Collet.

We wtorek (początek meczu o godz. 15.30 czasu polskiego) spodziewa się zaciętej rywalizacji.

- Obu ekipom zależy na zwycięstwie. Polska chce zwiększyć swe szanse na miejsce w czwórce. My ostatnie spotkanie gramy z najlepszą drużyną w grupie Słowenią, więc wcześniej chcemy sobie zapewnić awans – wspomniał francuski szkoleniowiec.

Awans do 1/8 finału Eurobasketu wywalczą cztery drużyny z grupy A. Wygrana z Francją (bilans 2-1) zwiększyłaby szanse Polaków na wyższą lokatę niż czwarta. W przypadku porażki o awansie decydować będzie środowy mecz z Grecją, która po trzech spotkaniach ma taki sam dorobek (1-2).

CM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie