Święta wojna w Las Vegas! Gołowkin zremisował z Alvarezem (WIDEO)
Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO) zaprezentował się ze świetnej strony, ale ostatecznie tylko zremisował (118:110, 113:115, 114:114) z Giennadijem Gołowkinem (37-0-1, 33 KO). Zdecydowanie największym zwycięzcą w Las Vegas był sam boks, bo pięściarze wspięli się na szczyt swoich umiejętności!
To było święto boksu na całym świecie i tego kibice szermierki na pięści mogli się spodziewać już przed pojedynkiem. Saul Alvarez oraz Giennadij Gołowkin w Las Vegas udowodnili, że plotki o kryzysie pięściarstwa odchodzą błyskawicznie do lamusa.
27-letni "Canelo" doskonale przygotował się na starcie z Kazachem. Niepokonany "GGG" przez długie fragmenty nie mógł poradzić sobie z doskonałą pracą nóg Meksykanina, który raz po raz kąsał swojego przeciwnika ciosami na tułów.
Gołowkin wyprowadzał znacznie więcej uderzeń, ale sporo z jego akcji nie dochodziło do celu. Alvarez był niezwykle ruchliwy przez dwanaście rund, a na twarzy Kazacha momentami dało się zauważyć zaniepokojenie obrotem sprawy.
"GGG", jak zwykle w swoich pojedynkach, starał się przeprowadzić destrukcję przeciwnika korzystając z brutalnego ciosu z lewej ręki. Meksykanin tego wieczoru w T-Mobile Arena w Las Vegas był jednak nie do złamania.
Ostatecznie sędziowie wskazali... remis. I z takiego obrotu sprawy niezadowoleni są tylko pięściarze, którzy mocno wierzyli w swoje zwycięstwo. A kibice? Już mogą zacierać ręce, bo wszystko wskazuje na to, że fanów pięściarstwa czeka druga część "Świętej Wojny".
Pasy mistrzowskie WBC, WBA, IBO, IBF w kategorii średniej, które były stawką pojedynku cały czas pozostają w posiadaniu Gołowkina.
Giennadij Gołowkin (37-0-1, 33 KO) zremisował z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO) przez decyzję sędziowską (110:118, 115:113, 114:114)
W załączonym materiale wideo skrót walki!
Powtórka walki Alvarez vs Gołowkin w niedzielę około 22:30 na Polsacie Sport (po zakończeniu meczu Giganci Siatkówki: PGE Skra Bełchatów - Powervolley Milano).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze