Langil znalazł klub na Zachodzie
Obecność Steevena Langila w Legii określić można mianem nieporozumienia. Mistrz Polski ściągał dynamicznego skrzydłowego w nadziei na duże wzmocnienie składu, tymczasem reprezentant Martyniki zasłynął zwłaszcza z... imprez i palenia sheeshy. Legia niedawno rozwiązała z nim kontrakt, a ten podpisał umowę z holenderskim NEC Nijmegen.
NEC Nijmegen to firma rozpoznawalna w Holandii, jednak obecnie występu w Eerste Divisie, czyli na drugim poziomie rozgrywkowym. Zawodnikiem NEC jest polski obrońca, Wojciech Golla. 29-letni Langil podpisał z nowym klubem roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny sezon.
W Polsce nie nagrał się zbyt wiele. Reprezentant Martyniki, nazywany "Wulkanem" do Warszawy przeniósł się na samym początku króciutkiej ery Besnika Hasiego, więc latem 2016 roku. Dynamiczne rajdy na skrzydle były jego znakiem rozpoznawczym, jednak do zespołu mistrza Polski były gracz Auxerre wniósł niewiele, rozgrywając zaledwie 12 spotkań.
Później zaczęły się problemy wychowawcze: Langil publikował w sieci filmy z imprez, na innych palił sheeshę. Stołeczny klub ostrzegał zawodnika, by ostatecznie go zawiesić - przygoda skończyła się więc skandalem. Niedawno Legia postanowiła rozwiązać umowę ze skrzydłowym, więc ten stał się wolnym zawodnikiem.
NIEUWS 📝 | N.E.C. verwelkomt Steeven Langil! - https://t.co/7y17zMfWEn
— N.E.C. Nijmegen (@NEC_Nijmegen) 22 września 2017
Przejdź na Polsatsport.pl