BKS podziękował Marioli Wojtowicz za lata gry

Siatkówka

Przed poniedziałkowym meczem ekstraklasy siatkarek BKS Profi Credit Bielsko-Biała - Grot Budowlani Łódź podziękowano za grę w barwach Bialskiego Klubu Sportowego Marioli Wojtowicz, która zakończyła karierę po sezonie 2016/17. Teraz jest kierownikiem drużyny BKS.

Była zawodniczka dostała m.in. koszulkę klubową z numerem 13. Tyle sezonów grała w BKS. Od kibiców otrzymała burzę braw.

 

- Z bialskim klubem miałam kontrakt ważny jeszcze przez rok i myślałam, że uda mi się go wypełnić. Jednak po konsultacjach z trenerem Tore Aleksandersenem i moich przemyśleniach zdecydowałam się zakończyć karierę i otworzyć nowy rozdział w moim życiu. Zostałam kierownikiem zespołu. Nie była to łatwa decyzja, ale im dłużej o tym myślę, tym bardziej jestem przekonana, że zrobiłam słusznie - powiedziała była już zawodniczka BKS, którą część kibiców pamięta pod panieńskim nazwiskiem Barszcz.

 

Dodała, że przestawienie się na "nowe życie" nie jest tak bolesne, gdyż dalej wykonuje pracę związaną z siatkówką.

 

Chociaż urodziła się w Lubaniu (miasto w woj. dolnośląskim), to od wielu lat jej życie związane jest z Bielsko-Białą: - Tu urodził się mój syn i myślę, że tu już zostanę na stałe. Bardzo mi się tutaj podoba - powiedziała Wojtowicz, która do BKS przyszła w 2000 r. Potem dwa razy odchodziła z klubu, aby znów wrócić. Grała też w zespołach z Sankt Petersburga, Białegostoku, Chorzowa, Mielca.

CM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie