Niemcy kpią z Lewandowskiego. "Pionier nowego nurtu naukowego"

Nie milkną echa pracy licencjackiej Roberta Lewandowskiego, którą nasz czołowy snajper obronił dzień po awansie na mundial. Jej tytuł brzmiał: "RL9. Droga do sławy". Z tematu pracy kapitana reprezentacji Polski zakpił niemiecki dziennik "Suddeutsche Zeitung".

Lewandowski studiował wychowanie fizyczne o specjalizacji trenersko-menedżerskiej na Wyższej Szkole Edukacji w Sporcie. Pracę licencjacką obronił na ocenę bardzo dobrą, ale jej temat wzbudził niemałe kontrowersje. "Lewy" napisał bowiem o... swoim życiu. Nie było nawet możliwości, żeby nie znał prawidłowej odpowiedzi na pytania komisji.

Z Polaka zakpili niemieccy dziennikarze, którzy nadali mu tytuł "pioniera nowego nurtu naukowego" i zachęcili do napisania licencjatu inne znane osobistości związane z futbolem. W ten sposób powstał szereg bardzo oryginalnych tematów:

"Estetyka męskiego ciała od antyku do współczesności" - propozycja dla Cristiano Ronaldo.

"Błędy trenera reprezentacji Niemiec przy wyborze bramkarza podczas mistrzostw świata 2006. Obiektywna analiza" - propozycja dla Olivera Kahna.

"FC Bayern po erze Uliego Hoenessa (oczekiwana data publikacji: lipiec 2048)" - propozycja dla Uliego Hoenessa.

"Jakość usług menedżerów piłkarskich" - propozycja dla Mino Raioli.

Która praca według was byłaby najciekawsza? A może macie jakieś swoje pomysły? Piszcie w komentarzach!