Siatkarski Deyna? Zawodnik PGE Skry zrehabilitował się za fatalną pomyłkę (WIDEO)
Mecz z Indykpolem AZS Olsztyn był dla Bartosza Bednorza wyjątkowy. Zagrał kapitalne spotkanie przeciwko swej byłej drużynie, a mimo to jego PGE Skra Bełchatów przegrała 2:3. W końcówce czwartej odsłony zrehabilitował się po fatalnej pomyłce i zdobył punkty, dzięki którym goście wygrali seta. Zobacz wideo.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn pokonali PGE Skrę Bełchatów 3:2 (18:25, 25:21, 25:23, 28:30, 15:12). Obie ekipy stworzyły w hali Urania widowisko pełne emocji, efektownych akcji i zaciętej walki. Spektakl, który usatysfakcjonował chyba najwybredniejszych kibiców siatkówki.
Co ciekawe, gospodarze, mimo zwycięstwa, zdecydowanie słabiej od rywali prezentowali się w ataku (55–78). Kapitalne spotkanie rozegrał w ofensywie duet bełchatowian Bartosz Bednorz – Mariusz Wlazły. 23-letni przyjmujący zdobył 26 punktów (73% skuteczność), atakujący dorzucił 23 oczka.
Dobra dyspozycja Bednorza pozwoliła ekipie z Bełchatowa wyjść z niezwykle trudnych opresji w końcówce czwartego seta i doprowadzić do tie-breaka. Przy stanie 27:28 przyjmujący PGE Skry nie trafił w boisko w prostej sytuacji.
– To jak niewykorzystany karny, kibice mu tego nie zapomną, jeśli Skra przegra tego seta – mówili komentatorzy Polsatu Sport, porównując siatkarza z Kazimierzem Deyną, któremu długo wypominano zmarnowany rzut karny w meczu z Argentyną. Bednorz szybko jednak zdołał wymazać z pamięci sympatyków siatkówki tę sytuację. W dwóch kolejnych akcjach popisał się skutecznymi atakami, przesądzając o zwycięstwie bełchatowian w tym secie.
Sytuacja w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl