Dlaczego Ronaldo nie trafił do Liverpoolu

Po sparingu Manchesteru United ze Sportingiem Lizbona w umiejętnościach skrzydłowego zakochał się cały sztab szkoleniowy "Czerwonych Diabłów", włącznie z zawodnikami.

 

Sir Alex Ferguson długo się nie zastanawiał i ściągnął na Old Trafford 18. letniego skrzydłowego, który później, w stosunkowo krótkim czasie stał się legendą klubu. W trakcie pobytu w United CR7 wygrał wszystko - poczynając od mistrzostwa kraju, kończąc na triumfie w Lidze Mistrzów w 2008 roku.

Jednak mogło być zupełnie inaczej.

Gerard Houllier - były trener Liverpoolu - miał oko na Ronaldo zanim zainteresował się nim Manchester United.
"The Reds" przystąpili nawet do negocjacji z klubem z Lizbony, jednak okazało się, że pensja Portugalczyka nie wpasowuje się w hierarchiczny system płac Liverpoolu. Był to główny powód przerwania rozmów na temat transferu Cristiano na Anfield.

 

- Widziałem go podczas turnieju U-21 w Tulon i już wtedy zdecydowaliśmy, że chcemy go pozyskać. Niestety okazało się, że siatka płac, która obowiązywała w klubie skutecznie utrudnia nam to zadanie - wyjawił Houllier.

 

- Potem Manchester United rozegrał towarzyski mecz ze Sportingiem Lizbona. Wszyscy ich piłkarze jednogłośnie stwierdzili, że Ronaldo musi dołączyć do "Czerwonych Diabłów". Ja nie chciałem zdecydować się na taki ruch, gdyż myślałem, że wysoka płaca dla tak młodego zawodnika może spowodować problemy w szatni - dodał.

 

W tamtych latach w drużynie Liverpoolu wystepował Harry Kewell, który również zachwycał formą, ale doznał poważnej kontuzji, po której nie miał już tej samej pewności siebie i "głodu" zdobywania bramek.

Sir Alex w swoim dorobku ma wiele zwycięstw nad Liverpoolem, ale ściągnięcie do klubu Ronaldo, może być jednym z najistotniejszych momentów jego menadżerskiej kariery.

Przejdź na Polsatsport.pl