Skandal w lidze włoskiej! Fatalny błąd sędziów odwrócił losy meczu

W trzecim secie przy stanie 15:12 dla ekipy z Monzy miała miejsce kuriozalna sytuacja. Po zdobyciu punktu przez Vibo po wideoweryfikacji na tablicy wyników powinien pojawić się wynik 15:13. Osoba za to odpowiedzialna najwyraźniej się pomyliła i zamiast tego kibice na sali mogli ujrzeć rezultat 14:13. Na kilka piłek umknęło to uwadze współautorów tegi widowiska, którzy byli skupieni na dalszym przebiegu spotkania.

Po kilku punktach trener Monzy, doskonale znany polskiej publiczności Miguel Angel Falasca poprosił o czas. Wtedy właśnie zorientował się, że coś jest nie tak. Zwrócił się więc do sędziów, lecz ci nie chcieli go słuchać i zakończyli dyskusję. Były szkoleniowiec bełchatowskiej Skry wpadł w furię. Nie był w stanie zrozumieć tego karygodnego zachowania arbitra bocznego, który nie zrobił nic, aby wyjaśnić sytuację.

Być może sprawa zostałaby zamieciona pod dywan, gdyby nie fakt, że podopieczni Falasci przegrali tego, potem następnego seta, a w konsekwencji cały mecz.

Cała sytuacja w poniższym materiale wideo.