Rewanż Jędrzejczyk - Namajunas? Nowa mistrzyni ma inne zdanie
Wielkie zasługi dla dywizji słomkowej mogą być największym atutem Joanny Jędrzejczyk (14-1, 4 KO, 1 SUB) w negocjacjach przed ewentualnym rewanżem z Rose Namajunas (7-3, 1 KO, 5 SUB). Nowa mistrzyni ma jednak inne zdanie. - Nie wydaje mi się, To był nokaut w pierwszej rundzie - przyznała.
Mało kto dawał szanse pretendentce w starciu ze znacznie mocniejszą Jędrzejczyk. Namajunas zaskoczyła jednak świat i już na początku walki powaliła Polkę na deski. Po kolejnych kilkudziesięciu sekundach zrobiła to ponownie, a ciosami w parterze dokończyła dzieła zniszczenia.
Od razu jednak pojawiły się głosy o zorganizowaniu rewanżu. Dana White, prezydent UFC, nie potrafił jednoznacznie opowiedzieć się za tym pomysłem na gorąco po zakończeniu gali, ale zapowiedział, że zorientuje się jakie są plany poszczególnych zawodników. Jędrzejczyk obiecała, że wróci silniejsza i będzie jak najszybciej chciała odzyskać pas.
Inne plany wydaje się mieć nowa mistrzyni, która gościła w programie MMA Hour u Ariela Helwaniego.
- Nie wydaje mi się - odrzekła na pytanie, czy natychmiastowy rewanż jest konieczny. - To był nokaut w pierwszej rundzie, a ona odklepała po ciosach. To nie był przypadek - dodała.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze