LM: Gol "Lewego", nieskuteczny "Teo". Pogrom w Paryżu i nudy w hicie

Barcelona przez całe spotkanie z Juventusem nie stworzyła sobie żadnej stuprocentowej sytuacji i może być zadowolona z punktu, który zapewnił jej awans do kolejnej rundy i pierwsze miejsce w grupie D. Juventus mógł przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale dobrze bronił Marc Andre Ter-Stegen. Oznacza to, że by być pewnym awansu, Stara Dama musi wygrać w ostatniej kolejce na wyjeździe z Olympiakosem. Jeśli Juve nie sięgnie po trzy punkty, będzie musiało liczyć na Barcelonę, która zagra u siebie ze Sportingiem. Ekipa z Lizbony w 5. kolejce wygrała bowiem z Olympiakosem 3:1 i przedłużyła nadzieje na 1/8 finału. Honorowego gola dla Greków strzelił Vadis Odjidja-Ofoe.

Do 89. minuty pewny promocji do kolejnej rundy z grupy A był Manchester United, który remisował bezbramkowo na wyjeździe z FC Basel. Wtedy jednak do siatki gości trafił Michael Lang, dając Szwajcarom cenne trzy punkty. Oznacza to, że przed ostatnią kolejką FC Basel i CSKA, które wygrało z Benfiką mają na koncie po 9 punktów. Manchester ma 12 oczek i świetny bilans bramkowy i tylko kataklizm może odebrać mu awans do 1/8 finału. Teoretycznie Czerwone Diabły nie mają jeszcze pewnego miejsca w najlepszej szesnastce rozgrywek.

Przed środowymi meczami wszystko jasne było już w grupie B. Można więc było spokojnie obejrzeć pojedynek polskich napastników, w którym górą był Robert Lewandowski. Łukasz Teodorczyk z Anderlechtu miał kilka szans, by trafić do siatki Bayernu, ale raził nieskutecznością. Tymczasem Lewandowski tylko raz zagroził bramce gospodarzy... i zaliczył kolejne - 50. już trafienie w tym roku kalendarzowym! Ostatecznie Bayern wygrał 2:1 i umocnił się na drugim miejscu w tabeli. Pierwsze z kompletem punktów wciąż jest PSG, które rozjechało na Parc des Princes Celtic. Goście rozpoczęli z przytupem, bo już w pierwszej minucie gola strzelił Moussa Dembele, ale później do siatki trafiali już tylko gospodarze. Skończyło się na pogromie 7:1...

W grupie C nadzieje na awans przedłużyło Atletico, wygrywając z Romą 2:0. Z boiska bardzo długo wiało nudą, ale w 69. minucie kapitalne nożyce Antoine'a Griezmanna otworzyły wynik meczu na korzyść Atleti. W końcówce gości dobił Kevin Gameiro i dzięki wygranej 2:0 madrytczycy mają tylko dwa punkty straty do Romy, która w ostatniej kolejce zagra jednak u siebie z Karabachem Agdam. Atletico pojedzie natomiast co Londynu na mecz z Chelsea, która po wygranej z zespołem Jakuba Rzeźniczaka jest już pewna gry w 1/8 finału LM.

RSC Anderlecht - Bayern Monachium 1:2 (0:0).
Bramki: dla Anderlechtu - Sofiane Hanni (63); dla Bayernu - Robert Lewandowski (51), Corentin Tolisso (77).
Sędzia: Anthony Taylor (Anglia).

Paris Saint-Germain - Celtic Glasgow 7:1 (4:1).
Bramki: dla PSG - Neymar dwie (9, 22), Edinson Cavani dwie (29, 79), Kylian Mbappe (35), Marco Verratti (75), Dani Alves (80); dla Celticu - Moussa Dembele (1).
Sędzia: Tasos Sidiropoulos (Grecja).

Juventus Turyn - FC Barcelona 0:0.
Sędzia: Milorad Mazic (Serbia).

Sporting Lizbona - Olympiakos Pireus 3:1 (2:0).
Bramki: dla Sportingu - Bas Dost dwie (40, 66), Bruno Cesar (43); dla Olympiakosu - Vadis Odjidja-Ofoe (86).
Sędzia: Felix Zwayer (Niemcy)

Atletico Madryt - AS Roma 2:0 (0:0).
Bramki: Antoine Griezmann (69), Kevin Gameiro (85).
Czerwona kartka: Bruno Peres (Roma, 83)
Sędzia: Bjoern Kuipers (Holandia).

FC Basel - Manchester United 1:0 (0:0).
Bramka: Michael Lang (89).
Sędzia: Daniele Orsato (Włochy).