El. MŚ koszykarzy. Taylor: Były momenty, gdy nie potrafiliśmy nawet wymienić kilku podań

Koszykówka
El. MŚ koszykarzy. Taylor: Były momenty, gdy nie potrafiliśmy nawet wymienić kilku podań
fot. PAP

- Spodziewaliśmy ostrej gry Litwinów w obronie. Ta drużyna nawet bez wielkich nazwisk w składzie prezentuje bardzo dobrą koszykówkę, jest ułożona taktycznie i walczy bardzo twardo. Były momenty, gdy nie potrafiliśmy nawet wymienić kilku podań. Musimy poprawić naszą grę pod presją. Pierwsza kwarta była w porządku, ale w drugiej rywale całkowicie przejęli inicjatywę. Przede wszystkimi nie radziliśmy sobie z ich grą pick and roll - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Mike Taylor.

Po meczu Litwa – Polska (75:55) powiedzieli:

 

Mike Taylor (trener reprezentacji Polski): Spodziewaliśmy ostrej gry Litwinów w obronie. Ta drużyna nawet bez wielkich nazwisk w składzie prezentuje bardzo dobrą koszykówkę, jest ułożona taktycznie i walczy bardzo twardo. Były momenty, gdy nie potrafiliśmy nawet wymienić kilku podań. Musimy poprawić naszą grę pod presją. Pierwsza kwarta była w porządku, ale w drugiej rywale całkowicie przejęli inicjatywę. Przede wszystkimi nie radziliśmy sobie z ich grą pick and roll.

 

- Kuba Wojciechowski był jasnym punktem naszej drużyny. Gra nieźle we Włoszech i cieszymy się, że mógł wrócić do reprezentacji. Wykorzystał swoją szansę w tym trudnym momencie ze skompletowaniem składu.

 

- Jeżeli chodzi o oba mecze eliminacji (piątkowy, zwycięski z Węgrami i niedzielny z Litwą – PAP), to mieliśmy krótki czas przygotowań i na pewno jest wiele rzeczy do poprawy. Generalnie jestem jednak zadowolony z postawy zespołu. Oba mecze pokazały, że trzeba mieć rozgrywających. Bez A.J. Slaughtera to było wyzwanie. Niemniej jestem zadowolony z tego co pokazał Kamil Łączyński, ale ogólnie potrzebujemy lepszej gry.

 

Łukasz Koszarek (kapitan reprezentacji Polski): Gratulacje dla Litwy i trenera Adomaitisa. Rywale byli dziś bardzo agresywni, wyszli na parkiet z wielką energią. Nasz atak z kolei zawiódł pod ich olbrzymią presją. Spudłowaliśmy też kilka otwartych rzutów. Oni zyskali zaufanie do swoich akcji.

 

Przemysław Karnowski (środkowy reprezentacji Polski): Jedynym pozytywem jest to, że w przeciwieństwie do spotkania z Węgrami ten mecz zaczęliśmy nieźle. To trzeba utrzymać. Problemem był pressing Litwinów od połowy boiska, nie mogliśmy się otworzyć do piłki. Grali bardzo agresywną defensywą. Tym nas zatrzymali. W ataku też walczyli inteligentnie, dużo rotacji, wejść pod kosz, odrzuceń i mieli dużo otwartych rzutów z dystansu. Trafili sporo trójek, które nam dziś kompletnie nie wchodziły.

 

Dainius Adomaitis (trener reprezentacji Litwy): Kluczem do zwycięstwa była gra w obronie. Poza pierwszymi 10 minutami reszta meczu była niemal doskonała w naszym wykonaniu. Pierwsza kwarta to było siedem strat, czyli coś niedopuszczalnego, ciężko trafić przy takiej grze. Mecz pokazał, że mamy dobry, pełny skład i możemy dokonywać wielu zmian.

 

- Ogólnie reprezentacja Polski prezentuje dobrą koszykówkę, mają stały skład i tego samego trenera od kilku lat. Pokazali to też w ostatnich mistrzostwach Europy, gdzie przegrywali kilkoma punktami w końcówkach. Na pewno nie zlekceważyliśmy rywala”.

 

Eimantas Bendzius (skrzydłowy reprezentacji Litwy): „To wcale nie był łatwy mecz. Choć ludzie mówili o nas druga czy nawet trzecia reprezentacja Litwy, to pokazaliśmy, że jesteśmy pierwszą. Oba mecze udowodniły, że jesteśmy silni i ambitni”.

jb, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie