Zaskakująca roszada! Włodarczyk zastąpi Mikę

Siatkówka
Zaskakująca roszada! Włodarczyk zastąpi Mikę
fot. Cyfrasport

Mateusz nie jest w stu procentach gotowy do grania. To była trudna decyzja, ale stwierdziliśmy, że nie chcemy ryzykować jego zdrowia – powiedział Andrea Anastasi. Przyjmujący Trefla Gdańsk, ze względu na ostatnie problemy z łydką, nie wystąpi w Meczu Gwiazd w Tauron Arenie, jego miejsce zajmie Wojciech Włodarczyk z Onico Warszawa.

Krakowska Tauron Arena zapełni się 15 grudnia siatkarskimi kibicami, którzy będą mieli okazję obejrzeć swoich ulubieńców z tej mniej poważnej strony.  Wybrani przez fanów zawodnicy wystąpią bowiem w gwiazdorskim starciu "Północ" vs "Południe". Wśród szczęśliwców znalazły się także "gdańskie lwy" – Andrea Anastasi, który poprowadzi, wraz ze Stephane Antigą, grę ekipy "Północy" oraz Piotr Nowakowski, Artur Szalpuk i Mateusz Mika. Ten ostatni ustąpił jednak miejsca Wojciechowi Włodarczykowi.

 

– Jestem bardzo podekscytowany, bo to będzie wspaniałe wydarzenie, na wzór Meczu Gwiazd NBA. Jestem dumny, że będę miał okazję poprowadzić drużynę „Północy” i serdecznie dziękuję za oddane na mnie głosy. Świetnym pomysłem było zorganizowanie takiego widowiska przed Klubowymi Mistrzostwami Świata, bo to dobra promocja tej prestiżowej imprezy. Tu będzie się liczyła dobra zabawa, a nie to, kto wygra. Ważne, żeby pokazać, kibicom, że siatkówka to nie tylko nasza praca, ale przede wszystkim pasja i świetna zabawa – powiedział Andrea Anastasi, który nie może doczekać się wizyty w Krakowie.

 

Niestety, ze względu na ostatnie problemy zdrowotne z łydką z udziału w imprezie zrezygnował jeden z żółto-czarnych mistrzów świata, Mateusz Mika. W jego miejsce pojawi się Wojciech Włodarczyk, przyjmujący Onico Warszawa.

 

– Mateusz nie jest jeszcze w stu procentach gotowy do grania. To była trudna decyzja, ale stwierdziliśmy, że nie chcemy ryzykować jego zdrowia. Wolimy, aby w spokoju trenował i przygotowywał się do pozostałej części sezonu. Musi jeszcze troszkę popracować fizycznie, aby nabrać pewności w grze. Teraz czuje się dobrze, ale jeszcze nie perfekcyjnie, więc długa podróż mogłaby wpłynąć na niego niekorzystnie – dodał szkoleniowiec żółto-czarnych i kadry "Północy".

 

Na szczęście pozostali zawodnicy Trefla Gdańsk już szykują się na wielkie emocje związane z imprezą, czego nie ukrywa Piotr Nowakowski.

 

– Bardzo się cieszę, że będę mógł wziąć udział w Meczu Gwiazd i pobawić się z kolegami z kadry i nie tylko. Mimo luźnej atmosfery, jaka będzie tam panować, kibice będą mogli obejrzeć kawał dobrej siatkówki. Takie imprezy zdecydowanie powinny mieć miejsce, żebyśmy mogli pokazać ten sport od troszkę śmieszniejszej strony, nie tylko tej poważnej, którą prezentujemy na co dzień – stwierdził środkowy "gdańskich lwów".

 

Organizatorzy przewidzieli mnóstwo niespodzianek i atrakcji dla zgromadzonych fanów, a wydarzenie uświetni kabaret "Neo-Nówka". Dzień później rozpoczną się półfinały KMŚ, które z przyjemnością będzie obserwował Andrea Anastasi, a w niedzielę, 17 grudnia, poznamy zwycięzcę tej prestiżowej imprezy.

 

Transmisja Meczu Gwiazd w Polsacie Sport.

RM, Trefl Gdańsk – Biuro Prasowe
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie